"Stan najwyższej gotowości". Polska ponownie poderwała myśliwce
W nocy z 4 na 5 października Rosja dokonała kolejnych, zmasowanych ataków na Ukrainę. Celem prawdopodobnie są Lwów i Łuck, czyli miasta znajdujące się w obwodach graniczących z Polską. Zadecydowano więc o poderwaniu polskich oraz sojuszniczych myśliwców.
Kolejne ataki Rosji
Ostatnie tygodnie ponownie obfitują w masę niepokojących informacji. Przypomnijmy, że nocy z 9 na 10 września Rosja przeprowadziła kolejne ataki na ukraińskie obiekty, podczas których kilkadziesiąt dronów naruszyło polską przestrzeń powietrzną. Część z nich została zestrzelona.
W naszej przestrzeni operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Trwa operacja, której celem jest identyfikacja i neutralizacja obiektów. Na polecenie Dowódcy Operacyjnego RSZ zostało użyte uzbrojenie i trwają czynności służb mające na celu odnalezienie zestrzelonych obiektów — przekazano wówczas.
W związku z tym zamknięto kilka lotniska, a także zwołano nadzwyczajne posiedzenie rządu. Aktywowano również 4. artykuł Traktatu Północnoatlantyckiego.
Mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę. Jesteśmy w konsultacjach z naszymi sojusznikami — przekazał szef rządu na nadzwyczajnym posiedzeniu.
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę
W kolejnych dniach rosyjski drony dało się zauważyć również w przestrzeni powietrznej innych europejskich krajach. Tymczasem to nie koniec tragicznych wieści.
W nocy z 4 na 5 października Rosja dokonała kolejnego zmasowanego ataku na Ukrainę. Drony pojawiły się nad zachodnią częścią Ukrainy w tym nad Lwowem. Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował na Telegramie, że "systemy obrony powietrznej miasta są aktywne". Z kolei agencja Ukrinform przekazała, że Rosja szykuje się do zmasowanego ataku na całą Ukrainę.
Niestety już zaczęły pojawiać się tragiczne informacje w związku z nocnym atakiem. Gubernator obwodu Iwan Fedorow zdążył już przekazać, że w ataku zginęła jedna kobieta, a 9 osób zostało rannych.
"Stan Najwyższej gotowości"
W związku z ogromnym nalotem na Ukraińskie obwody, graniczące z Polską, zadecydowano o poderwaniu polskich oraz sojuszniczych myśliwców.
Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych wydało w tej sprawie pilny komunikat, podkreślając, że działania te mają charakter prewencyjny:
W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru — przekazano.
