Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Coś wisi na Polską. Ludzie z trwogą spoglądają w niebo
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 30.09.2025 11:30

Coś wisi na Polską. Ludzie z trwogą spoglądają w niebo

Deszcz
fot. topntp26 z freepik

Za nami wyjątkowo kapryśny początek jesieni. Wrzesień 2025 zaskoczył nie tylko niskimi temperaturami, ale też nieprzyjemną aurą, która bardziej przypominała przełom października i listopada niż wczesną jesień. Ulewne deszcze, zimne noce i ponure poranki towarzyszyły nam niemal codziennie. Meteorolodzy wskazali termin, kiedy do Polski ma powrócić długo wyczekiwane ciepło. Prognozy długoterminowe dają nadzieję na złotą jesień, choć, jak zawsze w naszym klimacie, z pewnymi zastrzeżeniami.

Tegoroczny wrzesień nie należał do najcieplejszych

Od początku września do końcówki miesiąca pogoda była zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zamiast łagodnego słońca i przyjemnych, suchych dni, wiele regionów Polski zmagało się z uciążliwymi opadami, silnym i porywistym wiatrem, a nawet porannymi przymrozkami w rejonach górskich i północno-wschodnich.

W wielu miastach średnia temperatura dobowa była niższa nawet o 4–5 stopni od normy dla tego okresu. W Warszawie termometry często nie przekraczały 13–15 st. C, a w nocy spadały do 5 st. C lub niżej. To zdecydowanie nie była klasyczna, złota jesień.

Jak będzie wyglądał tegoroczny październik?

Z najnowszych prognoz długoterminowych wynika, że prawdziwa zmiana pogody nadejdzie w pierwszej połowie października. Kluczową datą wydaje się okres między 5 a 10 października, kiedy to do Polski napłyną cieplejsze masy powietrza znad południowej Europy. A co za tym idzie, temperatury w wielu regionach mogą przekroczyć 18–20 st. C w dzień, pojawi się więcej słońca, deszcze będą miały charakter przelotny, a noce będą cieplejsze - mniej wilgoci, mniej mgieł. Synoptycy sugerują, że cieplejsza i bardziej stabilna aura może utrzymać się nawet do trzeciej dekady października.

Od 30 września do 4 października może być nadal chłodno, mogą pojawić się przelotne opady, temperatury maksymalne powinny wynosić 11–14 st. C. Za to noce będą zimne - możliwe spadki do 3–5°C, a nawet lokalnie przymrozki.

Za to od 5 do 10 października będzie zauważalna wyraźna zmiana – pojawi się więcej słońca, temperatury mogą wskazywać nawet do 20 st. C na zachodzie i południu Polski. Będzie mniej opadów i pojawią się krótkie przejaśnienia.

Od 11 do 15 października możliwa będzie potencjalna kulminacja "babiego lata”, co oznacza, że pojawią się wówczas ciepłe dni (nawet 21–22 st. C), możliwe nocne mgły, ale bez groźnych przymrozków. 

Październik może być stosunkowo cieplejszy niż wrzesień

Powrót cieplejszej pogody to dobra wiadomość nie tylko dla meteoropatów, ale też dla właścicieli ogródków - będzie jeszcze czas na ostatnie porządki i nasadzenia, spacerowiczów i fanów jesiennej aury - złote liście, słońce i przyjemne wieczory wracają, osób planujących wyjazdy - jesień w Bieszczadach, Tatrach czy nad morzem może jeszcze zaskoczyć piękną aurą.

Choć prognozy są optymistyczne, warto pamiętać, że październikowa pogoda bywa nieprzewidywalna. Nawet przy wyraźnym ociepleniu mogą wystąpić nagłe spadki temperatury, chłodne poranki i mgły ograniczające widoczność, burze z intensywnymi opadami, szczególnie w górach. Dlatego mimo cieplejszych dni, ciepła bluza i lekka kurtka wciąż powinny być pod ręką.