Poranny chaos i niepokój na warszawskim Okęciu. Musieli nagle opuścić pokład

Chwile grozy przeżyli pasażerowie rejsu Wizz Air z Warszawy do Barcelony. Krótko po starcie załoga wykryła usterkę techniczną i – zgodnie z procedurą – poprosiła o priorytetowy powrót na lotnisko Chopina. Maszyna bezpiecznie wylądowała awaryjnie na Okęciu, na płycie czekały już służby ratownicze. Nikt nie odniósł obrażeń.
Co się wydarzyło?
- Po starcie piloci otrzymali sygnał wskazujący na nieprawidłowość w jednym z systemów samolotu.
- Kapitan ogłosił powrót do portu macierzystego i wykonał podejście z zachowaniem pełnych procedur bezpieczeństwa.
- Po lądowaniu maszyna została odstawiona do przeglądu technicznego, a pasażerów poinformowano o dalszych krokach organizacyjnych.
Reakcja na pokładzie i na lotnisku
Pasażerowie opisują, że komunikaty załogi były spokojne i rzeczowe, a sam lot powrotny przebiegł stabilnie. Na płycie czekały wozy Lotniskowej Służby Ratowniczo-Gaśniczej (to standard przy zgłoszonym locie z usterką). Po zatrzymaniu samolotu przeprowadzono krótką ocenę stanu technicznego i rozpoczęto procedurę opuszczania pokładu.


Dlaczego samoloty zawracają?
Usterki wykrywane po starcie to jeden z powodów najczęstszych powrotów na lotnisko. Decyzję podejmuje kapitan – zawsze z priorytetem bezpieczeństwa. Lotnisko i służby działają według ustalonych procedur: korytarz podejścia, miejsce postoju, asysta LSRG i techników.




































