Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Chikungunya już tu jest, ludzie zwijają się z bólu. Zaczęło się niewinnie, od komarów
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 18.07.2025 13:38

Chikungunya już tu jest, ludzie zwijają się z bólu. Zaczęło się niewinnie, od komarów

None

Kiedy wilgotne powietrze znad Oceanu Indyjskiego unosi się nad wyspę Réunion, tysiące mieszkańców zmaga się z bólami stawów tak dotkliwymi, że miejscowi określają je jako "chorobę człowieka zgiętego". Od sierpnia 2024 roku na Réunion potwierdzono ponad 51 tys. przypadków gorączki chikungunya oraz niemal 190 tys. podejrzeń zakażenia. To największa epidemia tej choroby w historii tej wyspy i jedno z najpoważniejszych ognisk na świecie.

Nowa epidemia

W 2025 roku francuskie służby medyczne potwierdziły 25 lokalnych (autochtonicznych) przypadków zakażenia chikungunya na południu kraju, a większość ognisk dotyczyła Prowansji i okolic. Komary Aedes, dawniej kojarzone z tropikami, osiedliły się w Prowansji i na Lazurowym Wybrzeżu, korzystając z coraz łagodniejszych zim.

Co grozi Polsce?

W Polsce sytuacja pozostaje stabilna — jak dotąd nie odnotowano transmisji lokalnej chikungunya, a wykrywane przypadki to infekcje importowane, głównie od podróżnych powracających z Azji Południowo-Wschodniej i Ameryki Łacińskiej – mówi prof. Katarzyna Sikorska z Krajowego Ośrodka Medycyny Tropikalnej w Gdyni. Ekspertka zwraca uwagę, że na południu Polski pojawiają się stanowiska inwazyjnych komarów Aedes albopictus, co w połączeniu z ociepleniem klimatu zwiększa ryzyko lokalnej transmisji wirusa.

Chikungunya to wirusowa choroba przenoszona przez komary Aedes aegypti oraz Aedes albopictus. Charakteryzuje się nagłą gorączką i silnymi bólami stawów, które mogą utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy. Do zakażenia dochodzi niemal wyłącznie przez ukłucie komara. W odróżnieniu od dengi czy wirusa Zika, objawy chikungunya są zwykle bardziej wyraźne, co ułatwia diagnozę.

Jak się bronić?

Zmiany klimatyczne sprzyjają rozprzestrzenianiu się wirusa. Według Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, liczba regionów UE, w których komary Aedes mogą przetrwać zimę, systematycznie rośnie. Komary te coraz częściej występują w miejskich ogródkach Barcelony, kanałach irygacyjnych Emilii-Romanii oraz składowiskach opon pod Marsylią.

Europa ma jednak nowe narzędzie walki z wirusem. W czerwcu 2024 roku Unia Europejska zatwierdziła pierwszą szczepionkę przeciwko chikungunya (IXCHIQ). Preparat podawany jest w pojedynczej dawce i według producenta zapewnia długotrwałą odporność. Nie zastępuje on jednak podstawowych środków profilaktyki: stosowania repelentów, odzieży ochronnej, moskitier i unikania aktywności na zewnątrz w porach aktywności komarów.

Polska, choć na razie wolna od lokalnej transmisji, powinna wykorzystać przewagę czasu i geografii. Kluczowe są stały monitoring komarów, szybka diagnostyka przypadków importowanych oraz edukacja podróżnych, zwłaszcza w kontekście wakacyjnych wyjazdów do stref tropikalnych. Tropikalne wirusy potrafią dotrzeć do Europy szybciej, niż się spodziewamy.

Tagi: choroba