Nie żyje legenda muzyki. Ceniony wokalista miał tylko 51 lat

Świat muzyki pogrążył się w żałobie. D’Angelo, ceniony wokalista i ikona R&B oraz soulu, zmarł we wtorek rano w Nowym Jorku w wieku 51 lat. Znana jest przyczyna śmierci artysty.
Nie żyje znakomity artysta
Świat obiegła wiadomość, której nikt się nie spodziewał: D’Angelo nie żyje. Artysta odszedł we wtorek 14 października w godzinach porannych w wieku 51 lat. Tę smutną informację podały zagraniczne media, powołując się na osoby z bliskiego otoczenia artysty.
Michael D'Angelo Archer, znany swoim fanom na całym świecie jako D'Angelo, odszedł dzisiaj 14 października 2025 roku. Jesteśmy zasmuceni, ale i wdzięczni za dziedzictwo, jakie po sobie pozostawił w postaci poruszającej muzyki - przekazano w oświadczeniu dla “Variety”.
Znana jest przyczyna śmierci D'Angelo
Jak wynika z oświadczenia bliskich zmarłego D'Angelo, przekazanego magazynowi Variety", artysta odszedł “po długiej i odważnej walce z rakiem”. Jak podaje portal TMZ, miał to być nowotwór trzustki. Wokalista wcześniej nie mówił o swoich problemach ze zdrowiem.
D'Angelo prywatnie był ojcem trójki dzieci - córki i dwóch synów. Matką jego najstarszego syna była Angie Stone. Piosenkarka zginęła w wypadku samochodowym, który miał miejsce w tym roku.


Znakomita twórczość D'Angelo
D'Angelo przyszedł na świat 11 lutego 1974 roku w Richmond, w Wirginii i już od najmłodszych lat interesował się muzyką. Mając 5 lat, rozpoczął naukę gry na fortepianie, a wraz z upływem czasu, rozwijał swój talent.
W trakcie swojej wieloletniej kariery D'Angelo wydał cztery albumy: “Brown Sugar”, “Voodoo”, “Live at the Jazz Cafe”, a także “Black Messiah”. Miał okazję współpracować z innymi znanymi twórcami, tj. Snoop Dogg, Jay-Z czy Q-Tip. Ponadto czterokrotnie zdobył nagrodę Grammy.




































