Spektakularna wpadka w "Tańcu z Gwiazdami". Kasprzyk musiała się tłumaczyć. Widzów zatkało

W dzisiejszym odcinku „Tańca z Gwiazdami” emocje sięgnęły zenitu. Nie brakowało wzruszeń, napięcia – i wpadki, której widzowie nie mogli uwierzyć, że padła na żywo…
Kolejny, rodzinny odcinek „Tańca z Gwiazdami” — kto w grze, kto pożegnany?
W niedzielny wieczór, 12 października, na antenie Polsatu czeka nas specjalna odsłona tanecznego show. Dzisiejszy epizod jest rodzinny — gwiazdy zatańczą z bliskimi: mamami, córkami, rodzeństwem. To nie tylko taniec, ale rodzinne historie i emocje na parkiecie.
W grze pozostają m.in.: Maja Bohosiewicz, Wiktoria Gorodeckaja, Maurycy Popiel, Katarzyna Zillmann (z Janją Lesar), Marcin Rogacewicz (z Agnieszką Kaczorowską), Tomasz Karolak (z Izabelą Skierską), Barbara Bursztynowicz, Aleksander Sikora i inni.
Tydzień temu, 5 października 2025, program opuściła para Lanberry i Piotr Musiałkowski – decyzja, która wywołała spore kontrowersje.
Zillmann zatańczyła z mamą Ludwiką i Janją
Jednym z najpiękniejszych momentów wieczoru było połączenie sił Katarzyny Zillmann, Janji Lesar i jej mamy Ludwiki Zillmann. W odcinku rodzinnym 30-latka zatańczyła z mamą, tworząc trio kobiece, które wykonało pełnego energii charlestona.
Choć pani Ludwika nie prezentowała skomplikowanych figur, jurorzy docenili jej zaangażowanie, a występ zbiera pochwały, zarówno od jury, jak i w mediach społecznościowych.

Występ spodobał się jurorom — ale padła zabawna wpadka
Para i trio spotkały się z uznaniem jury — noty były wysokie, a pochwały szczere. Jednak to, co przykuło uwagę widzów, to moment, gdy Ewa Kasprzyk w emocjach rzuciła do mamy Zillmann:
Ludwiko… jestem twoją idolką.
Krzysztof Ibisz, z lekkim uśmiechem, zapytał: “Idolką czy fanką?”
Kasprzyk musiała się potem tłumaczyć — oczywiście miała na myśli „fankę”, choć przyznała, że często słyszy od fanów podobne przejęzyczenia.




































