Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Kolizja drogowa z udziałem Marcina Prokopa. W Warszawie wstrzymano ruch
Magdalena Kaczmarska
Magdalena Kaczmarska 10.10.2025 13:26

Kolizja drogowa z udziałem Marcina Prokopa. W Warszawie wstrzymano ruch

Marcin Prokop
fot. KAPiF

Do groźnie wyglądającej sytuacji doszło na warszawskich Bielanach. To właśnie tam miała miejsce kolizja z udziałem Marcina Prokopa. Co się stało?

Kariera Marcina Prokopa

Marcin Prokop od lat należy do grona najbardziej lubianych i cenionych polskich dziennikarzy. Karierę rozpoczął w latach 90., pracując jako redaktor w prasie młodzieżowej, a następnie jako dziennikarz muzyczny i publicysta. Z czasem jego talent do prowadzenia rozmów i naturalny dystans do świata zaprowadziły go do telewizji. Widzowie pokochali go za charakterystyczny humor, charyzmę i błyskotliwość. 

Od wielu lat współprowadzi popularny poranny program „Dzień Dobry TVN”, a wcześniej zdobył ogromną sympatię w show „Mam Talent!”, w którym wraz z Szymonem Hołownią tworzył jeden z najbardziej rozpoznawalnych duetów w historii polskiej telewizji. Widzowie pokochali również duet, który stworzył wraz z Dorotą Wellman.

Poza mediami telewizyjnymi Prokop jest także autorem książek i felietonistą, a jego styl łączy inteligencję z autoironią i luzem.

Marcin Prokop i Dorota Wellman fot. KAPiF
Marcin Prokop i Dorota Wellman, fot. KAPiF

Kolizja Marcina Prokopa

W czwartek, 9 października, Marcin Prokop uczestniczył w kolizji drogowej, do której doszło na warszawskich Bielanach, w okolicach skrzyżowania ulic Marymonckiej i Zabłocińskiej. W zdarzeniu brały udział dwa pojazdy – osobowe BMW należące do dziennikarza oraz laweta przewożąca samochody. Jak ustalono, kierowca lawety podczas manewru zahaczył o auto Prokopa, powodując niewielkie uszkodzenia. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a sytuacja nie wymagała interwencji służb ratunkowych.

Z relacji fotoreportera, którą opisał “Fakt” wynika, że samochód, którym jechał Prokop, to auto używane sporadycznie i używał go zaledwie kilka razy w roku. Jak się okazało, feralnego dnia wyruszył nim jedynie po to, by wymienić opony. Zderzenie, choć niegroźne, spowodowało chwilowe utrudnienia w ruchu na jednym z pasów ulicy Marymonckiej. Dziennikarz zachował spokój i rzeczowo wyjaśnił sytuację, nie doprowadzając do eskalacji konfliktu. 

Polubowne zakończenie sprawy

Uczestnicy kolizji doszli do porozumienia na miejscu zdarzenia, spisując stosowne oświadczenie dla ubezpieczyciela. Policja nie musiała interweniować, a po kilkunastu minutach ruch na Bielanach wrócił do normy. Marcin Prokop, znany ze swojego opanowania i poczucia humoru, potraktował całe zdarzenie jako niegroźny incydent drogowy.

Choć sytuacja była nieprzyjemna, dziennikarz szybko wrócił do pracy i obowiązków zawodowych, pozostając wierny swojemu życiowemu motcie – że dystans i spokój pomagają przetrwać nawet najmniej oczekiwane zdarzenia.

Marcin Prokop
Marcin Prokop, fot. KAPiF