Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nawrocka na językach całego świata. Tak ubrana pokazała się w Estonii i wywołała poruszenie
Marta Jeziorna
Marta Jeziorna 09.10.2025 19:49

Nawrocka na językach całego świata. Tak ubrana pokazała się w Estonii i wywołała poruszenie

Marta Nawrocka i Karol Nawrocki w Estonii, fot. KPRP
fot. KAPiF, KPRP

Marta Nawrocka po raz kolejny na językach całego świata. Pierwsza Dama Polski pojawiła się w Estonii na oficjalnym wystąpieniu i zaskoczyła stylizacją. Szczególną uwagę przykuwa jeden mały detal.

Marta Nawrocka: nowa Pierwsza Dama RP

Marta Nawrocka wkroczyła do roli Pierwszej Damy w atmosferze ciekawości i pod lupą mediów — część opinii publicznej przyjęła ją ciepło jako „zwykłą” urzędniczkę z rodzinnymi wartościami, inni zaś krytykowali ją w mediach społecznościowych, koncentrując się na wyglądzie i manierach.

Zanim pojawiła się na pierwszych stronach, Marta Nawrocka przez blisko 18 lat związana była ze Służbą Celną i Krajową Administracją Skarbową — jako funkcjonariuszka zajmowała się m.in. walką z nielegalnym hazardem, obrotem podrobionymi towarami, handlem wyrobami tytoniowymi i kontrolą przemysłu naftowego; w praktyce była więc urzędniczką od spraw bezpieczeństwa ekonomicznego. 

W kampanii — choć na początku raczej dyskretna — zaangażowała się w działania społeczne: odwiedzała domy dziecka, spotykała się z lokalnymi środowiskami i pokazywała swoje prywatne pasje (rolerki, biegi górskie), co miało uwiarygadniać jej wizerunek „bliskiej ludziom”.

Analitycy sugerują, że jako Pierwsza Dama wybierze niskoprofilową, społecznie ukierunkowaną ścieżkę — zapowiedziała priorytety związane z bezpieczeństwem w sieci i edukacją, czyli obszary techniczne i familijne, które odpowiadają jej dotychczasowemu stylowi działania. 

Czy ten wizerunek się utrzyma? Internetowa krytyka może się wyciszyć, gdy Marta Nawrocka zademonstruje konsekwencję i konkretne inicjatywy — a wtedy ocena Polaków przesunie się z powierzchownych osądów ku mierzalnym efektom działań Pierwszej Damy.

Wiele mówi się także o jej stylu: jedni kochają, drudzy nienawidzą. 

Stylizacje Marty Nawrockiej

Gdy Marta Nawrocka pojawia się publicznie, każdy szczegół – od koloru marynarki, przez fason spodni, po długość rękawa – staje się nośnikiem interpretacji. Jej styl — jak mówią eksperci — zmienia się w oczach, ewoluuje i balansuje między klasyką a subtelnym eksperymentem.

Już w kampanii wybierała stroje „skromne, ale świeże i kobiece”. Ela Piorun chwaliła ją za to, że dobrze przemyślała swój wizerunek — umie łączyć klasyczny garnitur z elementami, które dodają lekkości. Po zaprzysiężeniu styl Marty Nawrockiej często wiązano z tradycyjną elegancją: garnitury, neutralne kolory, stonowane zestawienia, które nie krzyczą, lecz reprezentują.

Ale nie obywa się bez kontrowersji. Specjaliści krytykują momentami „ciężkość” stroju — gdy marynarki są sztywne, fasony zbyt formalne, proporcje niezrównoważone. Nadgarstek zaskoczeniem? Zbyt dopasowane spodnie przy braku odpowiedniej góry — to niektóre zarzuty stylistów. Czasem kolorystyka — pastelowa lawenda, błękit, róże — budzi mieszane reakcje: jedni cenią świeżość, drudzy mówią o infantylności. 

Fascynuje mnie, że Nawrocka wydaje się rozumieć tę grę — wie, kiedy być formalną, kiedy dodać kobiecości, kiedy pozwolić sobie na coś wyrazistszego. Jej styl to nie przebranie pierwszej damy, ale próba odnalezienia własnego tonu między odpowiedzialnością a osobistą estetyką. Obserwowanie, jak dopracowuje te proporcje — oto największa modowa narracja, jaką możemy śledzić dziś.

Nie inaczej było w Estonii.

Stylizacja Marty Nawrockiej w Estonii

Podczas wizyty w Estonii Marta Nawrocka zaprezentowała się w zestawie, który można nazwać klasyką nowoczesnej elegancji. Czarna, taliowana marynarka z paskiem, biał y golf i proste czarne spodnie stworzyły spójną, stonowaną całość. To stylizacja bez zbędnych ozdobników, ale z przemyślaną konstrukcją — taką, która podkreśla sylwetkę, a jednocześnie pozostaje zgodna z protokołem dyplomatycznym.

Stylistka Ewa Rubasińska-Laniro w rozmowie z “Faktem” oceniła ten wybór bardzo pozytywnie, zwracając uwagę, że „czarna marynarka o odpowiedniej długości i proporcjach względem spodni doskonale modeluje sylwetkę, wydłuża nogi i tworzy zrównoważoną, elegancką całość”. Wspomniała też, że biały golf dodał całości świeżości, a brak biżuterii pozwolił skupić uwagę na prostocie formy.

Choć stylizacja została dobrze przyjęta, pojawiły się też drobne uwagi — niektórzy eksperci zauważyli, że rękawy marynarki mogłyby być nieco węższe. To jednak detal, który nie zaburzył ogólnego, bardzo pozytywnego efektu.

W estońskiej odsłonie wizerunku Pierwszej Damy widać konsekwencję: elegancję bez przesady, umiar zamiast przepychu. Nawrocka nie eksperymentuje na siłę, ale buduje wizerunek osoby poważnej, spokojnej i pewnej swojego miejsca. Jej styl to raczej komunikat o profesjonalizmie niż modowy pokaz — i być może właśnie w tym tkwi jego siła.

Marta Nawrocka i Karol Nawrocki w Estonii, fot. KPRP
Marta Nawrocka i Karol Nawrocki w Estonii, fot. KPRP
Marta Nawrocka i Karol Nawrocki w Estonii, fot. KPRP
Marta Nawrocka i Karol Nawrocki w Estonii, fot. KPRP