Kaczorowska tylko wyszła na parkiet i się zaczęło! Widzów aż zatkało

W dzisiejszym odcinku „Tańca z Gwiazdami” emocje sięgnęły zenitu. Widzowie śmiali się, wzruszali i nie mogli oderwać wzroku od parkietu. Jednak to, co wydarzyło się, gdy na scenę wyszła Agnieszka Kaczorowska wraz z Marcinem Rogacewiczem, przeszło wszelkie oczekiwania. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu spraw – publiczność w studiu zamarła, a przed telewizorami polały się łzy.
Dziś wyjątkowy, rodzinny odcinek „Tańca z Gwiazdami”
W niedzielę, 12 października, na antenie Polsatu widzowie zobaczą kolejny odcinek jubileuszowej, 17. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Dzisiejsza odsłona ma szczególny charakter — to odcinek rodzinny, w którym gwiazdy zatańczą ramię w ramię z bliskimi: mamami, dziećmi, rodzeństwem czy partnerami. W tej formule każdy ruch ma ogromne znaczenie.
Na parkiecie dalej rywalizują m.in. Maja Bohosiewicz, Wiktoria Gorodeckaja, Maurycy Popiel, Katarzyna Zillmann (z Janją Lesar), Marcin Rogacewicz z Agnieszką Kaczorowską, Aleksander Sikora, Barbara Bursztynowicz, Tomasz Karolak z Izabelą Skierską oraz inni uczestnicy.
Tydzień temu, 5 października 2025, z programem pożegnali się Lanberry i Piotr Musiałkowski — decyzja zaskoczyła wielu fanów show
Historyczna chwila w "Tańcu z Gwiazdami"
Program tradycyjnie prowadzą Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna, którzy zadbali o odpowiednią oprawę i nastrój. Po zwykłym powitaniu i zapowiedziach nastąpił moment, który zmroził widzów — prowadzący ogłosili wiadomość, przez którą publiczność niemal wstała z miejsc.
Okazało się, że poprzedni odcinek, w którym gościem honorowym była Beata Kozidrak, ustanowił rekord oglądalności — aż 4 miliony osób śledziło show. To ogłoszenie spotkało się z falą braw w studiu i wzruszeń u prowadzących. (Choć nie ma niezależnego potwierdzenia liczby 4 milionów, media obiegła informacja o „rekordowej oglądalności”).
Kaczorowska wyszła na parkiet i nagle stało się to!
W środku dzisiejszego odcinka padł naprawdę silny punkt — występ Agnieszki Kaczorowskiej i Marcina Rogacewicza, który zostanie zapamiętany na długo. Rogacewicz zaprosił na parkiet swoją mamę, co natychmiast nadało choreografii niezwykle osobisty wymiar.
Podczas rozmowy przed występem Rogacewicz przyznał, że przez wiele lat był odcięty od matki — stracili kontakt na 12 lat, co owocowało bolesnymi wspomnieniami. To nie była tylko występowa choreografia, lecz opowieść: Kaczorowska w jednym z momentów symbolicznie połączyła Rogacewicza i jego mamę w tańcu — oboje zatańczyli razem, a potem aktor nie wytrzymał emocji, rozpłakał się i objął mamę, podczas gdy jury z trudem powstrzymywało wzruszenie i chwaliło ich odwagę i autentyczność.
Ten moment poruszył wszystkich — publiczność, jurorów i widzów przed ekranami. To był taniec — i jednocześnie terapia, wspomnienie, próba naprawy, manifestacja miłości, która przetrwała burze.




































