Potwierdziło się! Niebywała sytuacja w "Rolniku". Wszyscy oniemieli

W niedzielny wieczór wyemitowano kolejny odcinek programu “Rolnik szuka żony”, w którym emocji nie brakowało. Wielkie zaskoczenie spotkało Basię. Widzowie oniemieli.
Nowa edycja "Rolnik szuka żony"
W najnowszej, 12. edycji programu „Rolnik szuka żony”, którego premiera miała miejsce 14 września 2025 roku, udział bierze pięciu rolników i jedna rolniczka. Wśród uczestników są: Barbara (32 lata), która prowadzi gospodarstwo mleczne i agroturystykę, Arkadiusz (24 lata) z Lubelszczyzny, Krzysztof (28 lat) z Podlasia, Gabriel (31 lat) z Wielkopolski oraz Roland (37 lat), rolnik prowadzący ekologiczne gospodarstwo warzywne.
Za nami kilka pierwszych odcinków, a w minioną niedzielę widzowie TVP zobaczyli przyjazd kandydatów i kandydatek na gospodarstwa rolników. Emocji i niespodziewanych zwrotów akcji nie brakowało.

Kandydat Basi zdecydował się na odważny krok
Basia od samego początku nieco zauroczyła się 42-letnim Mateuszem, który jako jedyny oprócz listu, przysłał jej również nagranie. Po pierwszej randce było pewne, że mężczyzna zawita na gospodarstwie rolniczki, co mogliśmy zobaczyć w ostatnim odcinku.
Mateusz przed kamerami przyznał, że po pierwszym spotkaniu z Basią zaczął zastanawiać się, co może być dla niego przeszkodą w zakochaniu się. Zaczął rozmyślać na ten temat i postanowił zrobić coś, dzięki czemu bardziej otworzy się na miłość.
Kiedy tylko opowiedział o swoich zamiarach i pierwszych działaniach Basi, ta nie kryła swojego zaskoczenia, ale i uznania. Dla rolniczki to bardzo dobry znak.
Wymowna reakcja Basi na wyznanie Mateusza
Mateusz niegdyś był w związku małżeńskim i obecnie jest po rozwodzie. Z byłą żoną zawarli jednak ślub kościelny, co zdaniem mężczyzny, może mu nieco ciążyć. Zdecydował się więc na żmudną i trudną procedurę unieważnienia ślubu kościelnego, by całkowicie z czystą kartą rozpocząć znajomość z Basią. Kiedy tylko znaleźli chwilę, by porozmawiać w osobności, wywiązał się ciekawy dialog.
Trochę się podziało u mnie w sprawie tego ślubu kościelnego, bo nie miałem zamkniętej tej sprawy — powiedział Basi Mateusz.
I ruszyłeś to? W ciągu tych trzech tygodni? O wow! (...) Muszę Ci przyznać, że jestem pod wrażeniem — odparła rolniczka.
Ja się w życiu nie spodziewałam, że usłyszę od niego coś takiego. […] Może to nie jest ukierunkowane względem mnie, ale fajnie — dodała.
Wiele wskazuje, że Mateusz na poważnie podszedł do znajomości z Basią, a widzowie już wróżą im piękną, świetlaną przyszłość.
Fragment programu “Rolnik szuka żony” zobaczycie poniżej:




































