Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Wyszło na jaw, co chce zrobić Kozidrak w TzG! Wcześniej TAK potraktowała Ibisza
Alicja Dackiewicz
Alicja Dackiewicz 05.10.2025 18:32

Wyszło na jaw, co chce zrobić Kozidrak w TzG! Wcześniej TAK potraktowała Ibisza

Krzysztof Ibisz, Beata Kozidrak
KAPIF

Beata Kozidrak nie tylko wchodzi do studia Polsatu jako honorowa bohaterka „Beata Night”, ale… zasiada w jury i zapowiada bez taryfy ulgowej. A zanim kamery wystartują, jest jeszcze krótka scena zza kulis: piosenkarka droczy się z Krzysztofem Ibiszem na promocyjnym wideo, dając mu jasno do zrozumienia, że tym razem to ona „rządzi parkietem”. Brzmi jak plan? Zdecydowanie.

Beata Night i ruch, jakiego dawno w TzG nie było

Produkcja przygotowała specjalny odcinek „Beata Night” - pary zatańczą do największych hitów Kozidrak i Bajmu, a sama gwiazda wyjątkowo zasiądzie przy stole jurorskim obok Iwony Pavlović, Rafała Maseraka i Tomasza Wygody. To nie plotka: potwierdza to Polsat i zapowiedzi stacji w social mediach. Odcinek leci dziś, w niedzielę 5 października, o 19:55. Co więcej, Kozidrak ma wejść w miejsce Ewy Kasprzyk, która wróci tydzień później. Krótko mówiąc: Beata będzie oceniać tańce do własnych przebojów i już samo to podnosi stawkę rywalizacji.

Jurorski debiut i mała „szpilka” do Ibisza

Najciekawsze? To, co Beata chce zrobić w TzG: po latach odmawiania udziału w programie zgodziła się wejść do środka - nie jako uczestniczka, lecz jurorka. W rozmowach radiowych przyznaje, że to dla niej wyróżnienie i „czas, by spojrzeć na parkiet inaczej”. Publiczność dostanie więc miks charyzmy, ucha do rytmu i doświadczenia scenicznego. A wcześniej? W krótkim klipie promującym „Beata Night” piosenkarka z uśmiechem „ustawia” Krzysztofa Ibisza - lekko, z przymrużeniem oka, ale na tyle stanowczo, by gospodarz wieczoru wiedział, że to jej show - zero złośliwości, maksimum pikanterii.

Wsparcie Ibisza i taneczne emocje

Show już teraz grzeje atmosferę. W ostatnich miesiącach Ibisz kilkukrotnie publicznie wspierał Beatę - przypominał jej hity ze sceny festiwalowej i zapowiadał wielki powrót. Dziś koło się domyka: gwiazda odwdzięcza się energią na żywo i twardą, ale sprawiedliwą oceną na jurorskim stołku. 

A w ostatnim odcinku programu aż zaiskrzyło: Zimelmann wzięła rozbieg i… bach! Efektowny skok na Krzysztofa Ibisza prosto w ramiona, z przytupem i błyskiem fleszy. To ten rodzaj psotnej, telewizyjnej adrenaliny, po której publiczność automatycznie podkręca głośność. W opisie klipu pada jeszcze kuszące pytanie: „Czy dzisiaj kolej na Beatę Kozidrak?”- mrugnięcie do widzów, że prawdziwy show dopiero się zaczyna.