TO matka pięcioraczków z Horyńca zrobiła Czarusiowi! Internauci zjedli ją w komentarzach

Dominika Clarke wraz z mężem wychowuje 11 dzieci, w tym pięcioraczki, które przyszły na świat w 2023 roku. Rodzina od jakiegoś czasu mieszka w Tajlandii, gdzie ułożyła swoje życie, lecz nie zapomnieli o mieszkańcach Polski - systematycznie relacjonują im, jak wygląda codzienność w nowym miejscu. Choć zwykle internauci pozytywnie odbierali materiał publikowany przez Dominikę Clarke, tym razem było zupełnie inaczej. Obserwatorzy zarzucili matce jedenastki, że ich zdaniem, związała jedną ze swoich pociech, by móc wykonać inhalacje.
Pięcioraczki z Horyńca już nie mieszkają w Polsce
O Dominice Clarke zrobiło się głośno w 2023 roku - to właśnie wtedy urodziła pięcioraczki. Maluchy przyszły na świat znacznie wcześniej, niż wynikało z wyznaczonego terminu porodu, co wiązało się z poważnymi problemami. Jedno z dzieci niestety nie przeżyło - Henry James zmarł po trzech dniach.
Dominika Clarke, pomimo tych trudności i zapewne ogromu obowiązków związanych z wielodzietną rodziną, starała się pokazywać internautom swoją codzienność. Ci z sieci dowiadywali się o jej radościach i smutkach oraz ogromnych zmianach.
Należy do nich, chociażby przeprowadzka do Tajlandii, gdzie od pewnego czasu mieszkają. Dominika Clarke wielokrotnie w sieci podkreślała, że odnaleźli tam swoje miejsce i choć nie zawsze jest kolorowo, są tam szczęśliwi i szybko się aklimatyzowali.
Nagranie z drugim dnem
W sieci Dominika Clarke publikuje wiele filmów i zdjęć ukazujących codzienność jej rodziny. Materiały te są często komentowane przez internautów, którzy zachwycają się, jak matka “pięcioraczków z Horyńca” znakomicie daje sobie radę z opieką nad licznym potomstwem. Tym razem jednak nie mieli dla niej tylu miłych słów, co zwykle.
Dlaczego internauci negatywnie ocenili Dominikę Clarke? Otóż skłoniło ich do tego jedno, ich zdaniem, niepokojące nagranie. Widać na nim najmłodsze pociechy, w tym jednego z pięcioraczków. Charlie, zwany przez rodziców pieszczotliwie Czarusiem, siedzi na krzesełku do karmienia, a na jego buzi znajduje się maseczka do inhalacji.
Widok na pozór zwyczajny, niczym niewyróżniający się, spotykany w niejednym domu. Czy aby na pewno? Internauci mają pewne wątpliwości.


Niepokojące nagranie matki "pięcioraczków z Horyńca" wzburzyło internautów
Tuz po tym, jak Dominika Clarke zamieściła w sieci ww. nagranie, na tym widać, jak Charlie siedzi grzecznie na krzesełku, a na buzi ma maseczkę do inhalacji, w sieci rozpętała się burza. Na TikToku znalazł się fragment z tego filmu z bardzo mocnym zarzutem skierowanym w mamę “pięcioraczków z Horyńca”.
Pani Dominiko. Na filmowanie miała Pani czas, ale żeby przytulić synka w czasie inhalacji, już Pani czasu zabrakło. Wolała go Pani związać. Naprawdę nie ma Pani wobec tych dzieci żadnej empatii? - czytamy.
Nagranie to wyraźnie zachęciło internautów do dalszej dyskusji. Wielu z nich również twierdzi, że ich zdaniem, Dominika Clarke związała ręce swojego syna. Jak twierdzą, świadczy o tym m.in. jego nienaturalna poza czy brak reakcji na zaczepki rodzeństwa.
Co jest… Wiem, jak ciężkie są inhalacje u dzieci, moja córka nienawidziła inhalacji, ale zawsze siedziała mi na kolanach przytulona, wtedy włączałam bajki, aby mogła sobie odwrócić uwagę i dawało się radę. Jak można związać dziecko;
Mam w domu dziecko, dwulatka, co ma astmę i dość często robi inhalacje i nie wyobrażam sobie tak go zostawić. My podczas inhalacji przytulamy się i bajki oglądamy i rozmawiamy;
A inne dzieci się bawią... A on nie może. Przykre to;
Biedny chłopiec, ten wzrok mówi wszystko…;
Mój syn, gdy miał 2-latka i często chorował, robiliśmy z mężem wszystko, by choć na chwilę przestał płakać, robiliśmy z siebie błaznów, by na chwilę odciąć jego uwagę, ale nigdy mi nie przyszło do głowy, żeby związać syna, naprawdę;
Popłakałam się! Jak mi tych dzieci żal;
Pierwszy raz w życiu mam przed oczami taki widok. W życiu już naprawdę sporo widziałam, ale już dawno nic nie wzbudziło we mnie przykrości. Myślałam, że to uczucie jest coraz dalej ode mnie a tu... Nie śledzę, nie oglądam zbyt wiele, przewijają mi się filmiki czasami, coś zerknę, posłucham, ale to - grzmią internauci.




































