Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Nie żyje jeden z pięcioraczków. Tak rodzeństwo pożegnało brata, sam widok łamie serce
Martyna Pałka
Martyna Pałka 05.03.2023 10:14

Nie żyje jeden z pięcioraczków. Tak rodzeństwo pożegnało brata, sam widok łamie serce

pięcioraczki
fot. Pixabay/esudroff

Ogromna tragedia w Krakowie. Miesiąc po urodzeniu zmarł jeden z pięcioraczków, które przyszyły na świat w lutym. Internauci postanowili w specjalny sposób uczcić pamięć chłopca.

Na krótko po ogromnej radości, cała Polska pogrążyła się w żałobie. Niespodziewanie zmarł jeden z pięcioraczków, które cały nasz kraj ochoczo witał 12 lutego tego roku. Rodzeństwo pożegnało braciszka za pomocą wzruszającego gestu.

W lutym w Krakowie urodziły się pięcioraczki

12 lutego 2023 roku cała Polska przeżywała ogromną radość. Na świat przyszła piątka dzieci: dwóch chłopców i trzy dziewczynki. Rodzeństwo urodziło się w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, ale ich rodzina pochodzi z niewielkiej miejscowości Horyniec-Zdrój na Podkarpaciu.

W domu na pięcioraczki czekała już szóstka rodzeństwa. Z racji na to, że mama dzieci jest Polką, a tata Brytyjczykiem, pociechy noszą imiona: Charles Patrick, Henry James, Elizabeth May, Evangeline Rose i Arianna Daisy.

Eryk Romanowski
Nie żyje Eryk Romanowski. Został zaatakowany na ulicy, miał tylko 16 lat

Nie żyje jeden z pięcioraczków, które przyszły na świat w lutym

Niestety, zaledwie miesiąc po narodzinach pięcioraczków, rodzina dzieci przekazała dramatyczną wiadomość. Nie żyje jeden z chłopców, którzy urodziły się 12 lutego tego roku. Henry James zmarł niespodziewanie trzy dni po przyjściu na świat.

-Z wielkim smutkiem przekazujemy informację, że maleńki Henry James Clarke przegrał walkę o życie. W tych trudnych chwilach prosimy o uszanowanie spokoju i prywatności Rodziców  - poinformowała w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzeczniczka prasowa Maria Włodkowska.

Swoje stanowisko przekazali również pogrążeni w żałobie rodzice chłopca, którzy zdecydowali się na rozmowę z TVN24.

-Oto my. Wciąż tu jesteśmy. Jesteśmy zdruzgotani śmiercią naszego najmłodszego syna. Henry James, mający trzy dni, zmarł 15 lutego. Stało się to nagłe i było to zbyt wiele, by mały Henry sobie poradził. Żadne nasze poglądy się nie zmieniły. Po czasie smutku, pozostaniemy pozytywni. Wciąż będziemy wspierać naszych 11 dzieci i pomożemy im w zrozumieniu wiadomości o ich bracie Henrym Jamesie. Zapamiętamy małego Henry'ego w naszych sercach, szanując to, że pojawił się w naszym Świecie i dostał imię w świetle lamp. W zaledwie dwa dni stał się gwiazdą na tym Świecie - napisali rodzice w oficjalnym oświadczeniu.


 

Rodzestwo postanowiło uczcić pamięć zmarłego brata

Dopiero kilka tygodni po śmierci chłopca, pozostała 11 rodzeństwa postanowiła uczcić pamięć Henry'ego Jamesa za pomocą wzruszającego gestu. Na specjalnym filmiku na Tiktou widzimy, jak cała rodzina wypuszcza w niebo białe i niebieskie baloniki.

Zarówno rodzice, jak i ich pociechy ubrani są cali na biało. Po wszystkim przychodzi czas na wspólne przytulenie i zapalenie świec. Wzruszające wideo bije rekordy popularności w sieci.

Zobacz nagranie: