Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Miała wcale nie iść do domu!
Małgorzata Beszczyńska
Małgorzata Beszczyńska 23.09.2025 09:02

Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Miała wcale nie iść do domu!

Materiały prasowe
Materiały prasowe

Marta Bilska, współautorka reportażu „Zaginiona Iwona Wieczorek. Koniec kłamstw”, powiedziała w podcaście TOK FM, że w noc zaginięcia Iwona Wieczorek nie zmierzała do domu. Jej zdaniem na trasie, którą szła 19-latka, trwało ognisko urodzinowe znajomego, na które Iwona miała być zaproszona — i to ten trop mógł wyznaczać jej kierunek. Bilska podkreśliła też chaos i sprzeczności w zeznaniach osób związanych z tym ogniskiem oraz niespójności względem logowań telefonów.

Kontekst sprawy. Co do tej pory zakładała policja?

Dotychczasowa publiczna narracja zakładała, że Iwona – po kłótni ze znajomymi w sopockim klubie – wracała do domu, co potwierdzał monitoring (ostatnie pewne ujęcie o 4:12 w Jelitkowie). Teza Bilskiej stawia akcent na inny możliwy cel i ponownie kieruje uwagę na wątek ogniska jako potencjalnie niedoszacowany wątek śledztwa.

Nowe teorie w sprawie. Co jeszcze twierdzi autorka książki?

Oprócz teorii z powrotem Iwony Wieczorek do domu Marta Bliska sugeruje też:

  • Poważne niespójności w zeznaniach uczestników ogniska i niedostateczne przesłuchania w pierwszej fazie śledztwa („tragikomedia”: mylenie imion/ksywek, rozjazd relacji z danymi telekom.).
  • Ludzie z ogniska „krążyli” jeszcze w okolicy po zakończeniu imprezy—stąd hipoteza, że Iwona mogła chcieć kogoś z nich spotkać.
  • Kontekst tej nocy: po kłótni ze znajomą Iwona nie wracała do swojego mieszkania, miała odebrać rzeczy (z kluczem) z balkonu koleżanki; telefon później się rozładował.
  • „Wątek helski”/Jastrzębia Góra: relacje kilku osób, że rzekomo widziano ją już po zaginięciu w ośrodku nad morzem; Bilska mówi, że brzmi to nieprawdopodobnie, ale „zbyt wiele osób” opowiada podobną wersję. (To nie jest oficjalne ustalenie śledczych).

Zaginięcie Iwony Wieczorek. Co się wydarzyło?

Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 r. (sobota nad ranem). Ostatni pewny ślad pochodzi z godz. 4:12, gdy kamery monitoringu zarejestrowały Iwonę na nadmorskim deptaku w gdańskim Jelitkowie, ok. 2 km od domu. Od tego momentu nie nawiązała kontaktu z rodziną.

Wieczorem bawiła się ze znajomymi w Dream Clubie w Sopocie; po nieporozumieniu opuściła grupę i ruszyła pieszo w stronę Gdańska, wzdłuż plaży/pasa nadmorskiego.

O 4:12 monitoring uchwycił ją w Jelitkowie; na nagraniach widać też idącego za nią mężczyznę z białym ręcznikiem, którego policja publicznie identyfikowała dopiero po latach (2022 r.). Od tamtej chwili ślady urywają się; sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona.