"Podbiegł i zaczął mnie dotykać. Na środku ruchliwej ulicy". Dramatyczny apel
Pewna tiktokerka zwróciła się do internautów z apelem. Młoda dziewczyna podzieliła się swoją historią, która wydarzyła się wczoraj w godzinach wieczornych. Magda Sieczka została zaatakowana przez tajemnicze mężczyznę i teraz ostrzega inne kobiety.
Tiktokerka podzieliła się swoją przerażającą historią
To, że na ulicach nie jest bezpiecznie i kobiety muszą na siebie uważać, nie jest tajemnicą. Od dawna w mediach pojawiają się historie na temat różnych ataków, które mają miejsce w polskich miastach. To tego typu zdarzeń może dojść w dowolnym momencie i o każdej porze dnia, dlatego tak ważne jest, aby pozostawać czujnym i dbać o swoje bezpieczeństwo.
Czasami jednak nawet wracając do domu tą trasą, którą wybieramy zazwyczaj, nie możemy czuć się bezpiecznie. Doświadczyła tego pewna influencerka, która swoją historią podzieliła się na TikToku. Młoda dziewczyna została niespodziewanie zaatakowana przez tajemniczego mężczyznę, który biegł chodnikiem.
Polski projektant powitał na świecie trojaczki. Pokazał urocze fotki z ukochanym Jego kariera skończyła się po tragicznym wypadku. Sławny znajomy zrzucił go ze schodówTiktokerka została zaatakowana przez tajemniczego mężczyznę
Magda Sieczka to młoda dziewczyna, która od dawna tworzy na TikToku. Dziewczyna dzieli się różnymi treściami o tematyce lifestylowej i makijażowej. Tym razem jednak tiktokerka postanowiła opowiedzieć swoim odbiorcom przerażającą historię, która spotkała ją wczoraj wieczorem.
Influencerka zdradziła, że po godzinie 22 minionego wieczoru wracała do domu po zakończonym dniu pracy. Właśnie wtedy udała się na skrzyżowanie ulic Płockiej i Górczewskiej, aby tam wsiąść na hulajnogę i tym sposobem udać się do domu. Niestety, nie było jej dane przeżyć tego dnia bez przykrego incydentu, który spotkał ją w centrum Warszawy.
ZOBACZ TEŻ: To spotykało Sokołowską na ulicy po udziale w TzG. “Długo dochodziłam do siebie”.
Tiktokerka ostrzega inne kobiety
Gdy dziewczyna chciała już ruszyć hulajnogą w kierunku domu, podbiegł do niej nieznany jej mężczyzna, który bardzo szybko zaczął dotykać ją po pośladkach. Tiktokerka nie ukrywa, że sparaliżowało ją ze strachu. Po chwili napastnik oddalił się od swojej ofiary i pobiegł dalej przed siebie, nie zważając na czerwone światła.
Magda Sieczka podkreśla, że mężczyzna miał a sobie czerwoną bluzkę sportową, sportowe spodenki i duże nauszne słuchawki w kolorze czarnym lub niebieskim. Wydaje jej się, że mógł mieć od 20 do 35 lat. Influencerka ostrzega wszystkie dziewczyny i prosi je o uwagę podczas powrotu do domu w czasie późnych godzin wieczornych.
Jednocześnie tiktokerka podkreśla, że zgłosiła sprawę na policję, jednak funkcjonariuszka odmówiła jej przyjęcia zgłoszenia w tej sprawie. Dziewczyna nie ukrywa, że jest bardzo zawiedziona, że służby zlekceważyły jej problem, a kobieta kobiecie odmówiła pomocy w sprawie molestowania.