Rząd zamyka granicę z Białorusią! Ruch lotniczy wstrzymany
Litewski rząd czasowo zamknął przejścia graniczne z Białorusią i wstrzymał ruch lotniczy w Wilnie oraz Kownie. Decyzje podjęto po serii incydentów z balonami, które naruszały przestrzeń powietrzną, co wywołało opóźnienia, przekierowania i niepewność wśród podróżnych.
Granica zamknięta, sytuacja napięta
Władze w Wilnie zareagowały na naruszenia przestrzeni powietrznej, ogłaszając czasowe ograniczenia w ruchu na granicy i w transporcie lotniczym. Premier ogłosiła, że Premier Inga Ruginienė zamknęła oba przejścia graniczne Litwy z Białorusią do niedzielnego południa. Decyzja zapadła po serii wtargnięć w przestrzeń powietrzną państwa, które w ostatnich dniach przybrały na sile. Jak przekazano, Balony z Białorusi naruszyły litewską przestrzeń powietrzną. Według oceny służb to zdarzenia bez precedensu w dotychczasowej skali i dynamice. Władze uznały, że konieczne jest działanie wyprzedzające, by zmniejszyć ryzyko dla lotów pasażerskich, operacji służb oraz ruchu przygranicznego.
W komunikatach podkreślano, że bezpieczeństwo cywilne i lotnicze ma pierwszeństwo przed płynnością ruchu. Jednocześnie zastrzeżono, że sytuacja jest monitorowana, a ograniczenia będą weryfikowane wraz ze zmianą oceny ryzyka. W oficjalnym podsumowaniu incydent został określony jako wyjątkowo poważny — Litewskie władze uznały wtorkowy incydent za największy dotąd z udziałem balonów. Na tym etapie nie wskazano, kiedy dokładnie restrykcje zostaną całkowicie zniesione ani czy zostaną rozszerzone o kolejne środki ostrożności.
Wstrzymane loty i przekierowania
Najbardziej odczuwalne skutki decyzji dotknęły pasażerów i obsługę portów lotniczych. Zgodnie z ogłoszeniem władz lotniczych Ruch lotniczy na lotniskach w Wilnie i Kownie wstrzymano do godz. 22 czasu lokalnego. W praktyce oznacza to opóźnienia i zmiany planów wielu podróżnych, zarówno przy przylotach, jak i odlotach. W stolicy W Wilnie zamknięcie wpłynie na cztery loty: przyloty z Kopenhagi, Helsinek, Londynu oraz odlot do Warszawy. Podobna sytuacja ma miejsce w Kownie, gdzie W Kownie zamknięcie dotknie trzech lotów: przylotów z Dublina i Londynu oraz wylotu do Londynu. Linie i służby portowe na bieżąco informują o zmianach, ale część operacji wymaga przekierowań do innych lotnisk lub przesunięcia w czasie.
Już wcześniej zdarzały się nagłe korekty planów — We wtorek wieczorem przekierowano 12 lotów po zamknięciu przestrzeni nad lotniskiem w Wilnie. Służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo podkreślają skalę zjawiska i konieczność zachowania procedur. Po kolejnych zgłoszeniach o naruszeniach pojawił się oficjalny komunikat, w którym podano liczbę obiektów zarejestrowanych w przestrzeni powietrznej.
Informacje te mają uzasadniać ostrożne podejście do wznowienia połączeń i utrzymanie ograniczeń do czasu ustabilizowania sytuacji.
Szerszy kontekst i wcześniejsze incydenty
Obecne restrykcje wpisują się w ciąg zdarzeń, które w ostatnich tygodniach wpływają na pracę lotnisk i służb w regionie. Wcześniej dochodziło do pojedynczych wtargnięć balonów w rejonie stolicy — 5 października balony przemytników z papierosami z Białorusi wleciały w przestrzeń powietrzną Wilna. Tamten epizod zakończył się bez konsekwencji dla ruchu pasażerskiego, ale pokazał wrażliwość korytarzy powietrznych na nietypowe zagrożenia. Eksperci zwracają uwagę, że tego typu obiekty mogą zakłócać pracę systemów lotniskowych i wymuszać decyzje o czasowym zamknięciu przestrzeni. Podobne problemy sygnalizowano też poza Litwą, gdzie ostatnio odnotowano szereg utrudnień związanych z ruchem bezzałogowych statków powietrznych i innymi naruszeniami.
W podsumowaniach służb europejskich wskazywano, że W ostatnich tygodniach w Europie chaos lotniczy wywoływały drony i naruszenia przestrzeni w Kopenhadze, Monachium i regionie Bałtyku. Litewskie władze podkreślają, że obecne ograniczenia mają charakter prewencyjny i mogą być luzowane stopniowo, w zależności od oceny ryzyka. Pasażerowie proszeni są o sprawdzanie statusów lotów i kontakt z przewoźnikami. W najbliższych dniach kluczowe będzie przywrócenie przewidywalności operacji, tak by ruch na granicy i w portach lotniczych mógł wrócić do regularnego trybu. Choć decyzje wywołały niedogodności, administracja utrzymuje, że priorytetem pozostaje bezpieczeństwo pasażerów i załóg oraz stabilność działania infrastruktury krytycznej.
