Lifestyle.Lelum.pl > Plotki i gwiazdy > Schorowana Monika Miller myśli o opuszczeniu Polski. Szczere do bólu, mocne słowa
Katarzyna Derda
Katarzyna Derda 04.09.2022 14:08

Schorowana Monika Miller myśli o opuszczeniu Polski. Szczere do bólu, mocne słowa

Monika Miller
fot. instagram.com/monika.milller/

Monika Miller przeżyła bardzo wiele w ciągu ostatniego roku. Problemy ze zdrowiem, liczne badania oraz ich konsekwencje musiały być niezwykle trudne. Teraz opowiedziała o wszystkim w najnowszym wywiadzie.

Wnuczka Leszka Millera jest bardzo kreatywna: od dawna poświęciła się sztuce, malując i śpiewając. Choroba jednak przeszkodziła jej w rozwijaniu pasji i marzeń.

Monika Miller: „Przyjaciół poznaje się w biedzie”

Monika musiała zrobić dłuższą przerwę w karierze oraz realizacji marzeń, ponieważ choroba i długie, specjalistyczne badania sprawiły, że przez pewien okres nawet nie mogła wychodzić z domu.

Przyjaciół poznaje się w biedzie. I to jest jak najbardziej prawda. Ten rok mnie tego nauczył – mówi teraz w wywiadzie udzielonym portalowi O2.pl w programie „Obgadane”.

„Dopiero wróciłam z martwych do świata żywych” wyznała Miller, mówiąc o ostatnich miesiącach. „Przez ten cały rok byłam bardzo chora, przestałam praktycznie wychodzić z domu, bo nie mogłam. Lekarze nie wiedzieli, co mi jest, miałam mnóstwo jakichś specjalistycznych badań” dodaje.

Wnuczka Millera myśli o przeprowadzce do Francji

Lekarze przez pewien czas nie byli zgodni, co dokładnie jej jest, a ona sama szarpała się między ich diagnozami. Dwa miesiące temu odkryto u niej nowy problem.

Nie do końca wiedzą, co to jest, ale wiedzą, że chodzi o przełyk, chodzi o nerw błędny – wyjaśnia Monika.

Problemy ze zdrowiem sprawiły, że wnuczka Millera nie mogła wyjechać do Francji, gdzie chciała się uczyć języka. Kiedy go opanuje, rozważa przeprowadzkę do tego kraju. Żartuje, że zawsze podobały się jej osoby pochodzące z tego kraju, być może łatwiej jej będzie znaleźć tam miłość.

Na razie jednak wraca do zdrowia i mediów społecznościowych. Przez ostatni rok odpoczęła od świata show-biznesu. „To jest oczyszczające, taki detoks. Zaczęłam się zastanawiać: A gdyby tak zmienić imię i nazwisko, wyjechać do Egiptu i hodować wielbłądy?” wyznaje na koniec żartobliwie.

Zobacz zdjęcie:

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez MONAMI Monika Miller (@monika.milller)

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

  1. Edyta Górniak wyjawiła bolesną prawdę o swoim ostatnim związku. Została zdradzona z „tęsknoty”
  2. Żona Rutkowskiego podjęła decyzję, przeprowadza się do innego domu. Ujawniła powód
  3. Ania Ziemba z „Sanatorium miłości” przeszła metamorfozę. Wygląda jakby ubyło jej 15 lat

Źródło: o2.pl