Wyszukaj w serwisie
Zdrowie i żywienie Aktywność silversa Pielęgnacja i uroda Lifestyle Silver Quizy
Lelum.pl > Dzieje się > Tak "liczyli" głosy podczas wyborów. Wszystko się NAGRAŁO
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 25.06.2025 18:31

Tak "liczyli" głosy podczas wyborów. Wszystko się NAGRAŁO

Tak liczyli głosy podczas wyborów
Tak liczyli głosy podczas wyborów

Wybory prezydenckie w Polsce dobiegły końca miesiąc temu, ale wciąż wywołują ogromne emocje, głównie ze względu na nieprawidłowości, których się doszukano. Teraz do sieci trafiło nagranie z “liczenia” głosów w innym miejscu. Ręce opadają.

Wybory prezydenckie w Polsce

W teorii miało być to jedno z najważniejszych wydarzeń demokratycznych ostatnich lat – druga tura wyborów prezydenckich, podczas której obywatele mieli zadecydować o przyszłości kraju. Z jednej strony stał Karol Nawrocki, z drugiej Rafał Trzaskowski. Emocje sięgały zenitu, media nie schodziły z nagłówków, a politycy obiecywali gruszki na wierzbie, starając się przekonać niezdecydowanych. To miał być moment, w którym demokracja triumfuje, a głos każdego obywatela ma realne znaczenie.

Tymczasem, choć frekwencja dopisała, a nastroje społeczne były napięte jak nigdy wcześniej, szybko pojawiły się pytania o autentyczność całej operacji. Czy to naprawdę była wola narodu, czy raczej misternie zaaranżowany spektakl? Oficjalnie wybory przebiegły bez większych zakłóceń, ale to, co wydarzyło się za kulisami, zaczęło rzucać cień na cały proces.

Zaczęły pojawiać się przecieki o manipulacjach, naciskach na komisje wyborcze, niejasnościach dotyczących liczenia głosów. W sieci rozgorzała burza spekulacji, a atmosfera polityczna stawała się coraz bardziej spolaryzowana. Coraz częściej mówiło się o tym, że wybory stały się narzędziem w rękach tych, którzy nie chcą dopuścić do realnych zmian. Zamiast demokratycznej rywalizacji mieliśmy więc do czynienia z politycznym teatrem, w którym scenariusz był już dawno napisany.

W takich chwilach warto zastanowić się, na ile naprawdę mamy wpływ na to, kto rządzi. Czy nasze głosy to faktycznie wyraz wolnej woli, czy tylko element większej gry? Kiedy zaufanie do procesu wyborczego zaczyna się kruszyć, zagrożona jest sama istota demokracji. Bo bez uczciwych i przejrzystych wyborów nie ma prawdziwego wyboru, a obywatel staje się jedynie pionkiem na politycznej szachownicy. 

I to chyba największy paradoks tej całej sytuacji – w kraju, który chlubi się demokracją, coraz częściej pojawia się pytanie, czy ona jeszcze naprawdę istnieje.

Sprawą zajęła się już prokuratura i Sąd Najwyższy. Co dalej z wynikiem wyborów?

wybory prezydenckie
Niepojęte, co znaleziono w workach z kartami do głosowania. Sąd wydał oświadczenie, ogromny skandal
Przeliczyli głosy z II tury wyborów prezydenckich. Szokujące odkrycie sądu

Sąd Najwyższy zadecyduje o ważności wyborów już za tydzień

Ponieważ sprawy nabierają tempa i wszystko wskazuje na to, że w trakcie II tury wyborów mogło dojść do oszustwa, w sprawę zamieszano prokuraturę oraz polskie sądy. Sąd Najwyższy opublikował oficjalne oświadczenie 25 czerwca. Jak powiadomiono w oficjalnym komunikacie, wyznaczono termin posiedzenia, na którym zostanie podjęta uchwała w sprawie ważności wyborów prezydenckich. 

Decyzja zapadnie 1 lipca o godzinie 13:00. Wówczas okaże się, czy tegoroczne wybory prezydenckie zostaną uznane za ważne. 

Sąd Najwyższy informuje, że posiedzenie jawne w celu podjęcia uchwały w przedmiocie stwierdzenia ważności wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej przeprowadzonych w dniach 18 maja 2025 r. i 1 czerwca 2025 r. zostało wyznaczone na 1 lipca 2025 r. o godz. 13:00, sala A – czytamy w komunikacie Sądu Najwyższego.

Tymczasem do sieci wpadło nagranie “liczenia” głosów wyborczych u naszych sąsiadów. Ręce opadają.

Tak "liczono" głosy na wyborach prezydenckich w Rosji

Nagranie przedstawiające proces głosowania oraz liczenia głosów w trakcie rosyjskich wyborów prezydenckich pojawiło się na portalu X. Według oficjalnych wyników w tamtych wyborach zwyciężył Putin - a teraz wyraźnie widać w jaki sposób do tego doszło.

Nie jest tajemnicą, że demokracja w Rosji jest jedynie wydmuszką, za którą skrywa się totalitaryzm oraz nepotyzm, ale tak jawne fałszowanie wyborów sprawia, że naprawdę opadają ręce. W świetle wojny toczonej z Ukrainą oraz gróźb, jakie prezydent Rosji wysyła w kierunku innych krajów, ten obraz daje naprawdę sporo do myślenia. Czy to samo stało się w Polsce? Sąd zdecyduje o tym już 1 lipca.