Tragedia w Tatrach. Polski alpinista nie żyje

W dniu 11 sierpnia 2025 roku w słowackiej części Tatr Wysokich doszło do dramatycznego wypadku z udziałem dwóch polskich wspinaczy. Jeden z nich, 41-letni mężczyzna, spadł z grani podczas wspinaczki i zginął na miejscu.
Śmierć polskiego alpinisty na Gerlachu. Co się wydarzyło?
Podczas wspinaczki na Gerlachu doszło do tragedii. 41-letni mężczyzna, spadł z grani. Towarzyszył mu 46-letni towarzysz, który został ciężko ranny - odniósł między innymi otwarte złamanie kości piszczelowej i został przetransportowany śmigłowcem do szpitala.
Według słowackiej Horskiej Zachrannej Służby, przyczyną śmierci 41-letniego polskiego alpinisty na Gerlachu był upadek z dużej wysokości podczas wspinaczki granią.
Mężczyzna najprawdopodobniej poślizgnął się lub stracił równowagę na eksponowanym odcinku, co spowodowało kilkudziesięciometrowy lot w skalnym terenie. Doznał rozległych obrażeń wielonarządowych, które okazały się śmiertelne na miejscu zdarzenia.
Śmierć polskiego alpinisty na Gerlachu. Kim była ofiara wypadku?
Nie udało się odnaleźć w publicznych źródłach informacji na temat tożsamości polskiego alpinisty tragicznie zmarłego na Gerlachu - żadne media ani komunikaty ratownicze nie ujawniły jego danych osobowych. Prawdopodobnie nie zostały ujawnione z racji prośby najbliższych, lub zostaną ogłoszone publicznie w późniejszym czasie.
Polski alpinista nie żyje. Jak wyglądała akcja ratownicza?
Warunki ratownicze były skrajnie trudne - ratownicy zostali opuścili na linie z pokładu śmigłowca, by dotrzeć do poszkodowanych w trudnym skalistym terenie. Ratownicy HZS i śmigłowiec dotarli na miejsce, ale mogli już tylko stwierdzić zgon.




































