22-latek wyjawił, co dzieje się na pielgrzymkach do Częstochowy! Ksiądz NAWET nie reaguje. Szokujące szczegóły
Wakacje to czas, który wielu Polakom nieodłącznie kojarzy się z pielgrzymkami. Ponieważ pogoda sprzyja, wierni tłumnie udają się na piesze wędrówki do różnych świętych miejsc. Tym, do którego zmierzają największe pochody, jest oczywiście Jasna Góra w Częstochowie. Okazuje się jednak, że nie wszyscy uczestnicy pielgrzymek potrafią zachować się odpowiednio do okoliczności. Na jaw właśnie wyszły zatrważające szczegóły.
Wielu Polaków chętnie chodzi na pielgrzymki
Mimo iż Kościół katolicki w Polsce zmaga się ze spadkiem wiernych, którzy aktywnie uczestniczą w jego życiu, pielgrzymki wciąż cieszą się bardzo dużą popularnością w naszym kraju. Wakacje to więc czas, który nieodzownie się z nimi kojarzy. Duchowni oraz pielgrzymi korzystają z ciepłej, słonecznej pogody i wyruszają do najróżniejszych miejsc kultu.
Do najpopularniejszych z nich należą w Polsce Bazylika Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej, Bazylika Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach oraz oczywiście Jasna Góra w Częstochowie. Jednak to, co często dzieje się na pielgrzymkach, zdecydowanie odbiega od wyobrażeń o tym duchowym przeżyciu.
"Sanatorium miłości": dwa tygodnie temu Dariusz Kosiec wziął ślub. Przykre wieści o jego żonie, nie mieści się w głowieW pielgrzymce na Jasną Górę biorą udział różni ludzie
Sierpień jest miesiącem, w którym odbywa się najwięcej pielgrzymek. W stronę Częstochowy zmierza w tym miesiącu nawet 250. tys. wiernych. Ich kulminacja przypada zwykle na 15 sierpnia, w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Jak się jednak okazuje, nie wszyscy pielgrzymi udają się w wędrówkę z religijnych pobudek. Ich zachowanie bywa wstrząsające.
Celem pielgrzymek jest rozwój życia duchowego, pogłębienie wiary i gorliwa modlitwa, zwykle w jakiejś intencji. I choć każdy wierny różni się od siebie, choćby tym, jaką rolę w jego codzienności pełni religia, to mogłoby się wydawać, że motyw uczestnictwa w pieszej wędrówce do świętej ziemi bywa zbliżony. Niestety, dla niektórych uczestników jest on zupełnie inny, o czym opowiedziała w wywiadzie dwójka młodych pielgrzymów.
Wstrząsająca relacja 22-letniego uczestnika pielgrzymki
Dominika w rozmowie z TOK FM wyznała, że w tym roku wybierze się na 5 w swoim życiu pielgrzymkę do Częstochowy. Podoba jej się klimat tego wydarzenia, a także to, jak wiele jej rówieśników bierze udział w pochodzie na Jasną Górę, mimo tego, iż mają do pokonania aż 120 kilometrów. Dodała także, że oprócz duchowego przeżycia, pielgrzymka daje jej inną korzyść:
Zawsze wracam bardziej usportowiona i wyszczuplona. Średnio mam trzy-cztery kg mniej na wadze, a to zawsze cieszy. Zresztą chodzą dziewczyny, które właśnie w takim celu idą - odchudzania – relacjonuje dziewczyna.
22-letni Janek ma nieco inne doświadczenia. W rozmowie z TOK FM ujawnił wstrząsające szczegóły pielgrzymek, o których mało kto wie. Opowiedział, że niektórzy uczestnicy “rzucają wulgaryzmami, piją alkohol, też w nadmiarze, tańczą na stołach, czasem w negliżu”. Jednak to nie wszystko:
Romanse wśród młodych na pielgrzymkach to norma, seks również. Wstrzemięźliwości od wysokoprocentowych trunków też nikt nie przestrzega. A księża? Oni są ludźmi i dobrze wiedzą jak jest. Nikogo jakoś specjalnie nie strofują.
źródło: o2.pl