Była 22:15. Nagle na antenie Polsatu stało się TO! Pierwszy raz coś takiego w historii polskiej telewizji!

W niedzielny wieczór, podczas premierowego odcinka „Tańca z Gwiazdami”, wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał. Gdy publiczność ochłonęła po emocjonujących występach, na parkiecie rozegrała się scena, która sprawiła, że widzowie przed telewizorami dosłownie przecierali oczy ze zdziwienia.
Jubileuszowa 17. edycja Tańca z Gwiazdami
Dwudziestolecie polskiej wersji programu świętuje imponujący zestaw uczestników. O Kryształową Kulę rywalizują m.in. projektantka Ewa Minge, aktorzy Maja Bohosiewicz, Tomasz Karolak, Marcin Rogacewicz i Maurycy Popiel, wokalistka Lanberry, prezenter Aleksander Sikora, wioślarka olimpijska Katarzyna Zillmann, serialowe gwiazdy Barbara Bursztynowicz i Wiktoria Gorodecka, influencer Mikołaj „Bagi” Bagiński.
Już pierwszy odcinek pokazał, że każdy z nich przywiózł na parkiet coś więcej niż uśmiech i taneczne kroki – od wzruszeń przez zaskakujące akrobacje po odważne choreografie.
Historyczny moment w polskiej telewizji!
To, że edycja jest jubileuszowa, nie jest jej jedyną wyjątkową cechą. Po raz pierwszy w dziejach polskiego „TzG” o punkty jurorów walczy duet złożony z dwóch kobiet: wicemistrzyni olimpijska w wioślarstwie Katarzyna Zillmann i wieloletnia gwiazda parkietu Janja Lesar. Ich obecność przełamuje tradycyjny podział ról w tańcu i – jeszcze przed pierwszym krokiem – stawiana jest jako symbol otwartości programu w 20. roku jego istnienia.
Była 22:15: Ten występ zapisze się w historii TzG
Dokładnie o 22:15 reflektory skupiły się na Katarzynie Zillmann i Janji Lesar. Ogniste pasodoble, w którym role prowadzącej i prowadzonej płynnie się wymieniały, wywołało burzę oklasków jeszcze zanim wybrzmiała ostatnia nuta. Jurorka Iwona Pavlović nie kryła zachwytu:
Rozwaliłaś dzisiaj system!
Zaraz po niej Tomasz Wygoda dodał:
Skoro mowa jest srebrem, a milczenie złotem… to ja was tylko ucałuję! - powiedział, po czym ucałował opie panie.
Kiedy padły noty – 36 punktów, najwyższy rezultat wieczoru – w studiu Polsatu rozległa się wrzawa, a internet eksplodował komentarzami, że właśnie byliśmy świadkami przełomowej chwili w historii polskiej telewizji. Jeśli tak wygląda początek sezonu, trudno sobie wyobrazić, jaką temperaturę przyniesie finał.




































