Magdalena Żuk zginęła w tajemniczych okolicznościach w Egipcie. Wypłynęły nowe fakty
Śmierć Magdaleny Żuk jest jedną z najbardziej niepokojących i tajemniczych historii, które wydarzyły się w ostatnich latach. Kobieta wybrała się na upragniony urlop do Egiptu. Nie zdawała sobie sprawy, że będą to ostatnie wakacje w jej życiu. Śledczy do tej pory próbują ustalić dokładne okoliczności jej odejścia, ponieważ w oficjalną wersję nikt nie chce uwierzyć. Tymczasem do mediów napływają nowe informacje w tej sprawie.
Tajemnicze okolicznoci śmierci Magdaleny Żuk
Magdalena Żuk, podobnie jak tysiące innych Polaków w tym czasie, wyleciała na wakacje do Egiptu. Wymarzony odpoczynek miał trwać 6 dni. 25 kwietnia 2017 roku kobieta zameldowała się w hotelu Marsa Alam. Początkowo miała udać się tam ze swoim chłopakiem Marcusem, jednak w dniu wylotu okazało się, że mężczyzna nie ma ważnego paszportu.
O tym, że Magda wykupiła wycieczkę, dowiedziałem się w dniu wylotu. Około godziny trzynastej – tłumaczył „Faktom” TVN Markus.
Polka wybrała się więc w samotną podróż. Niestety była to jej ostatnia wyprawa. Dzień po przylocie do bliskich Magdy zaczęły docierać niepokojące informacje. Polka miała być agresywna i roztrzęsiona, jakby spanikowana. Podobno miała rozpaczliwe szukać kontaktu z innymi turystami ze swojego kraju. Gdy dobiegł koniec jej wyjazdu, ze względu na nadpobudliwe zachowanie nie wpuszczono jej na pokład samolotu. Niedługo potem Magda znalazła się w szpitalu, gdzie miała próbować popełnić samobójstwo.
Wymarzona wycieczka zakończona tragedią. O tym mówiła cała Polska Miał niespełna 3 lata i zaginął na greckiej wyspie Kos. Poszukiwania trwały latamiMagdalena Żuk zmarła w szpitalu
Kobieta wylądowała w egipskim szpitalu, położonym w Hurgadzie. Przeniesiono ją tam z innej placówki, gdzie wcześniej wyskoczyła z okna. Lekarze próbowali ratować jej życie, jednak obrażenia okazały się zbyt poważne i przyczyniły się do jej śmierci. Te wstrząsające wydarzenia odbiły się echem w całej Polsce. Zarówno opinii publicznej, jak i najbliższym Magdy, bardzo trudno jest uwierzyć w taki przebieg wydarzeń.
Ze śmiercią Magdaleny Żuk wciąż wiąże się więcej pytań niż odpowiedzi. Dlaczego trafiła do szpitala za pierwszym razem? Dlaczego wyskoczyła z okna? Dlaczego przeniesiono ją do innej placówki, choć jej stan był krytyczny? Śledczy wciąż starają się znaleźć odpowiedzi, choć od śmierci Polki minęło 7 lat.
ZOBACZ TEŻ: Minął rok od tragicznej zbrodni na Anastazji. Wreszcie wiadomo, co z jej oprawcą
Dziennikarze dotarli do nowych informacji związanych ze śmiercią Magdaleny Żuk
Tajemnicza śmierć Polki, mimo upływu czasu, wciąż wzbudza bardzo dużo emocji wśród opinii publicznej. Jednak osobami, którym najbardziej zależy na poznaniu prawdziwych okoliczności odejścia Magdy, są jej najbliżsi. Rodzina kobiety wciąż ma nadzieję, że śledczym uda się ustalić, co naprawdę wydarzyło się w Egipcie. Zwłaszcza że sprawa dalej trwa. Dziennikarze “Faktu” skontaktowali się z pełnomocnikiem jej krewnych. W ten sposób dowiedzieli się o nowych dowodach, które mogą pomóc w wyjaśnieniu sprawy.
Zgłosiły się do nas osoby, które twierdzą, że posiadają wiedzę na ten temat – ujawnił mec. Andrzej Ceglarski.
Śledztwo mozolnie posuwa się wciąż do przodu.
Przyznaję, że współpraca z Egiptem jest trudna i nieefektywna, ale cały czas gromadzone są materiały dowodowe. Niestety patrzę na to wszystko jak na porażkę urzędu prokuratorskiego. To wszystko trwa zbyt długo – stwierdził pełnomocnik rodziny Magdaleny Żuk.