"Mąż zakochał się w sąsiadce, oboje wodzili mnie za nos. Tak odkryłam prawdę"
“W liceum mój mąż był niezłym przystojniakiem, a ja szarą myszką. Do tej pory nie wiem, czemu Filip zainteresował się akurat mną, ale zawsze mówił, że miałam w sobie to coś. Ostatnio coraz częściej odnoszę wrażenie, że on się zakochał…w kimś innym. Chodzi z głową w chmurach i nie dość, że i tak za pracą i siłką nie ma czasu dla naszej córki, to jeszcze zaczął biegać wieczorami do lasu. Wiedziałam, że on coś ukrywa, ale nie wiedziałam, że prawda jest aż tak brutalna" - Iza podzieliła się w sieci swoją historią.
"Przygotowałam dla niego niespodziankę z okazji naszej 10. rocznicy"
"Przez cały czas trwania naszego związku, Filip się naprawdę starał. Kupował mi kwiaty, zabierał na wakacje, pamiętał o ważnych datach. Jednak ostatnio zachowywał się, jak nie on. Mąż zawsze był człowiekiem rozsądnym, a w ostatnich tygodniach zaczął chodzić z głową w chmurach.
Postanowiłam, że tym razem to ja przejmę inicjatywę. Filip jako nastolatek często mówił, że chciałby skoczyć ze spadochronem. Na naszą 10. rocznicą wykupiłam nam wspólny skok. Kiedy mąż dowiedział się, ile to kosztowało, powiedział, że chyba oszalałam. Dopiero wtedy wygadał się, że od miesiąca jest bez pracy…."
Prokuratura wreszcie podjęła decyzję ws. odnalezionej Izabeli. Jeden decydujący czynnik Znaleźli ciało w łóżku wikariusza. Są wyniki sekcji"Mąż okłamywał mnie od miesiąca, jednak nie to jest najgorsze"
"Mąż do tej pory nie przyznał się, gdzie był, kiedy rzekomo chodził do biura. Dzień naszej 10. rocznicy był zdecydowanie najgorszym dniem w moim życiu. Chyba nigdy na nikim nie zawiodłam się tak bardzo. Nawet mnie nie przeprosił za to, że tyle czasu kłamał.
Musiałam się komuś wyżalić. Załamana wzięłam z szafki wino i poszłam do sąsiadki. Opowiedziałam jej, co się stało, a ona cierpliwie mnie wysłuchała. Przez chwilę miałam wrażenie, że widzę wypisane na jej twarzy poczucie winy, ale niby czemu miałaby czuć się winna? Przecież Ewelina nie zrobiła nic złego. Boże, byłam taka głupia."
"Kiedy poznałam prawdę, mój świat się zawalił"
"Filip przestał już udawać, że chodzi do pracy. Mieliśmy ciche dni od dwóch miesięcy. Nadal chodził rano na siłownię, a wieczorami biegał po lesie. Nie pamiętam, kiedy ostatnio normalnie porozmawialiśmy, bowiem już wcześniej się pomiędzy nami psuło. Tylko czemu on ciągle biega w to samo miejsce? Pewien impuls sprawił, że postanowiłam za nim pójść. To, co odkryłam sprawiło, że pękło mi serce.
Nigdy nie zapomnę tego, co widziałam. On biegał przez ten przeklęty las do Eweliny!!! Nawet nie zamknęli drzwi na taras. Widziałam ich razem w akcji. Chciałam zrobić nalot i awanturę, ale nie chciałam żeby widzieli moje łzy. Kiedy wrócił do domu, mnie i córki już tam nie było.