Znaleźli ciało w łóżku wikariusza. Są wyniki sekcji
Dramatyczne wydarzenia na plebanii w Drobinie. W łóżku wikariusza odnaleziono zwłoki 30-letniego mężczyzny. Właśnie otrzymano wyniki sekcji zwłok. Sprawą zainteresowała się również Kuria Diecezjalna w Płocku.
Odnaleziono zwłoki w łóżku wikariusza
W sobotę 7 września 2024 roku dokonano zaskakującego odkrycia na plebanii w miejscowości Drobin. W łóżku mieszkającego tam wikariusza znaleziono zwłoki 30-letniego mężczyzny. Na miejsce niemal natychmiast wezwano funkcjonariuszy policji. Od tej pory przeciwko młodemu księdzu toczy się postępowanie w kierunku art. 155 kodeksu karnego o nieumyślne spowodowanie śmierci.
Głos w sprawie zabrali również przedstawiciele Kurii Diecezjalnej w Płocku, którzy poinformowali o odwołaniu duchownego. Wiadomo, że wikariusz opuścił już parafię, a informacje na temat tego incydentu przesłano do samego papieża.
Matka Krzysztofa Dymińskiego natychmiast przekazała nowa ustalenia. Ktoś go widział? Jurek Owsiak w szpitalu. W słowa lekarza aż trudno uwierzyćW związku z tragicznym wydarzeniem w parafii Drobin w dniu 7 września 2024 r., zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, biskup płocki powołał zespół ds. wyjaśnienia sprawy. Celem pracy zespołu jest zbadanie faktów i okoliczności, sporządzenie dokumentacji, a w konsekwencji przekazanie jej do Stolicy Apostolskiej.
Duchowny został usunięty z funkcji wikariusza i opuścił parafię. Potwierdzamy, że współpracujemy z organami państwowymi. Rodzinie zmarłego przekazujemy wyrazy współczucia - przekazała doktor Elżbieta Grzybowska, rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej w Płocku
Znamy wyniki sekcji zwłok mężczyzny w łóżku wikariusza
Sekcję zwłok 30-latka, którego odnaleziono na parafii w Drobinie, zaplanowano na wtorek 10 września 2024 roku. Wiadomo już, że przyczyną śmierci mężczyzny była niewydolność oddechowo-krążeniowa. Wyniki te nie przybliżyły jednak służb do poznania okoliczności śmierci ofiary. Obecnie złożono wniosek o przeprowadzenie badań toksykologicznych oraz histopatologicznych.
Przyczyną śmierci mężczyzny znalezionego w mieszkaniu na plebanii w Drobinie była niewydolność oddechowo-krążeniowa - przekazał prokurator Marek Łasicki w rozmowie z Wirtualną Polską.
ZOBACZ TEŻ: Mało kto zwrócił uwagę na szczegół w oświadczeniu Kate. To zmienia wszystko.
Co wydarzyło się na plebanii w Drobinie?
Do tej pory nie udało się ustalić okoliczności śmierci 30-latka. Nie wiadomo też, dlaczego mężczyzna przebywał w łóżku młodego wikariusza. Wirtualna Polska donosi, że miał on spać w pokoju duchownego, który jedynie od czasu do czasu do niego zaglądał.
Około godziny 17:00 kapłan miał odprawiać ceremonię zaślubin, po której udał się do swojego pokoju. Wtedy też odkrył, że 30-latek wymaga pilnej pomocy medycznej i wraz z gosposią zadzwonił na numer alarmowy.
Wiadomo również, że służby nie przepadały kapłana alkomatem, ale pobrały mu krew do analizy. Aktualnie wciąż czekamy na wyniki tych badań. Mieszkańcy miejscowości Drobin nie ukrywają, że miasto huczy od plotek na temat tego, co miało dziać się za zamkniętymi drzwiami plebani.
Jesteśmy w szoku. Jedni mówią, że tam była libacja, inni mówią o narkotykach i seksie. Ja sam nie wiem, co mam o tym myśleć - czytamy słowa jednej z mieszkanek, opublikowane na łamach portalu wp.pl