Na lotnisku zobaczyła, jak staruszek ze łzami w oczach wyrzuca do śmieci paczuszkę. W środku był prezent i list
Historia Amarri wstrząsnęła całym światem. Kobieta zauważyła, jak staruszek ze łzami w oczach wyrzuca paczkę na lotnisku do kosza na śmieci. Natychmiast sięgnęła po opakowanie. Po otworzeniu była przekonana, że powinna zwrócić przedmiot właścicielowi.
Staruszek został zmuszony do wyrzucenia paczuszki do kosza na lotnisku
Sytuacja, która stała się prawdziwym hitem sieci, wydarzyła się na lotnisku, na które Linda i Bill Modry wybrali się, aby polecieć do swojej ukochanej wnuczki. Dziewczynka została adoptowana przez ich syna i dlatego seniorzy przygotowali dla niej wyjątkową niespodziankę.
Niestety ochroniarz okazał się bezlitosny i mimo prób dziadków, nie pozwolił im wnieść przedmiotu na pokład samolotu. Staruszek ze łzami w oczach wyrzucił paczkę do pobliskiego kosza na śmieci.
"Co tu się dzieje?" Przerażony klient pokazał, jak wygląda Biedronka Outlet. Jest ich w Polsce tylko kilkaAmarri postanowiła pomóc staruszkom
Świadkiem całej sytuacji była Amarri, która postanowiła sprawdzić, co znajdowało się w paczce wyrzuconej do kosza przez staruszka. Kobieta wyjęła zapakowany przedmiot i oniemiała. Jej oczom ukazała się przepiękna kula śnieżna, w środku której można było zobaczyć dwustronne zdjęcie: po jednej był to wizerunek dziadków, a po drugiej fotografia dziewczynki i jej pieska.
Co więcej, na samym dole prezentu znajdowała się urocza dedykacja dla wnuczki: “Kochamy Cię Katie, Babcia i Dziadek 1-15-2016.”. Amarri postanowiła, że dołoży wszelkich starań, aby zwrócić przedmiot prawowitym właścicielom, i z tego też powodu zdecydowała się na udostępnienie całej historii na Facebooku.
Cały Internet pomógł Amarri odnaleźć staruszków
Kobieta nie spodziewała się jednak, że rozpoczęta przez nią akcja poszukiwawcza spotka się z tak wielkim odzewem i pomocą ze strony internautów. Post udostępniło ponad 40 tysięcy osób, a to sprawiło, że Amarri znalazła osobę, która potrafiła udzielić jej informacji na temat kobiety, która zleciła specjalne zamówienie na tę konkretną kulę śnieżną.
Gdy tylko kobieta otrzymała kontakt, natychmiast zadzwoniła do Lindy Modry. Staruszka nie kryła swojego wzruszenia i po odbiór prezentu dla wnuczki przyjechała z ogromnym bukietem kwiatów dla Amarri. Obie panie nie były w stanie powstrzymać łez.
- Ta kobieta jest niezwykła. To niewiarygodne, że zrobiła dla nas tyle dobrego, aby moja wnuczka mogła dostać swój prezent - powiedziała podczas wywiadu Linda Modry.
Zobacz nagranie: