Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Pół Polski dostało taką wiadomość. ALERT rozpoczyna się za kilka godzin
Klaudia Tomaszewska
Klaudia Tomaszewska 31.07.2025 15:37

Pół Polski dostało taką wiadomość. ALERT rozpoczyna się za kilka godzin

Pół Polski dostało taką wiadomość
KAPiF

RCB właśnie rozesłało ostrzegawcze SMS-y: dziś, 31 lipca, przez dużą część kraju przetoczą się gwałtowne burze z ulewą do 30 mm i wiatrem dochodzącym do 65 km/h. Synoptycy dorzucają możliwość drobnego gradu, a strażacy stawiają dodatkowe obsady. Które województwa dostaną najbardziej w kość? I czy wakacyjny grill rzeczywiście jest jeszcze dobrym pomysłem? Oto pogodowy thriller zza kulis.

SMS, który zepsuł plan na plażę

Poranna pobudka wielu Polaków wyglądała dziś tak: „– Uwaga! Dziś burze, silny deszcz do 30 mm, porywy wiatru 65 km/h, lokalnie grad. Zachowaj ostrożność – RCB”. Treść krótsza niż zachmurzone niebo, ale wystarczyła, by w sieci zaroiło się od zdjęć czarniejącego horyzontu. 

Według danych IMGW pierwsze komórki burzowe już po południu wkroczą od południowego zachodu, by wieczorem zalać centrum i Podlasie. Prognozy mówią jasno: wolno przemieszczające się chmury zrzucą nawet 30 l/m², a porywy wiatru mogą łamać gałęzie jak zapałki.

Mapka grozy: gdzie i kiedy zagrzmi najmocniej?

Synoptycy wskazują na pas od Dolnego Śląska, przez Łódzkie i Mazowsze, aż po Warmię – tam prawdopodobieństwo burz oceniono na 80 proc. Sami widzieliśmy identyczny scenariusz tydzień temu, gdy IMGW ostrzegało przed „piorunami szerokiego zasięgu”.

 Dzisiejsza różnica? Front idzie wolniej, więc zalań i podtopień może być więcej. Na Śląsku i w Małopolsce strażacy już postawili w stan gotowości pompy wysokiej wydajności, a energetycy przypominają, że linia 65 km/h bywa punkt startowy dla przerw w dostawie prądu. Lokalni urzędnicy proszą, by nie parkować pod drzewami i zabrać z balkonów wszystko, co może odlecieć dalej niż influencer na gratisowe wakacje.

Konsekwencje, które nie kończą się z ostatnim grzmotem

Lekarze ostrzegają: drobny grad przy wietrze 60+ potrafi przerobić spacer na SOR, a jeden piorun potrafi wyłączyć sygnalizację świetlną w całym powiecie. RCB radzi unikać górskich szlaków i lasów – tam na dojście do schronienia masz mniej czasu niż trwa jedna Insta-relacja. Jeżeli front zatrzyma się dłużej, możliwe są lokalne podtopienia i błyskawiczne wezbrania rzek. 

Pełny komunikat służb z listą zagrożonych powiatów opublikowano. Czy Polacy w końcu nauczą się traktować żółty alert jak czerwoną flagę na plaży, a nie zaproszenie do filmiku z piorunem w tle? Sprawdzimy już wieczorem, gdy służby podliczą interwencje i… kliknięcia w prognozy.

Tagi: pogoda