Pomaga chorym na zbieractwo. Pokazała, jak w środku wygląda takie mieszkanie
Z powodu tych chorób trudno normalnie funkcjonować, a wszelka pomoc w powrocie do zwykłego życia jest na wagę złota. Relację ze sprzątania w mieszkaniu osoby borykającej się z trudnymi chorobami psychicznymi zamieściła pani Justyna, specjalistka od sprzątania. Pokazała, jak wygląda takie mieszkanie, i jak można wesprzeć osobę potrzebującą pomocnej dłoni w wychodzeniu z choroby.
Sprzątanie mieszkań u chorych. To może być powrót do normalnego życia
Pani Justyna jest specjalistką od sprzątania. Prowadzi własną firmę sprzątającą, a na YouTubie udziela rad na temat porządkowania przestrzeni wokół siebie. Tworzy kanał "Pogotowie sprzątające", na którym pokazuje kulisy swojej pracy.
Pani Justyna pomaga swoim obserwatorom i ich bliskim w nietypowy sposób. Robi darmowe sprzątania u osób, które chorują na głęboką depresję, zbieractwo lub zaburzenia lękowe. Nazywa to "resetem", który pomaga im wrócić do normalnego życia.
Mieszkania te są często bardzo zaniedbane. Przeciętna osoba, a tym bardziej osoba cierpiąca na zaburzenia psychiczne, nie jest w stanie poradzić sobie z takim sprzątaniem. To wtedy przydaje się pomoc ekspertów. Pani Justyna pokazała, jak wygląda jej praca przy takich “resetach”.
Nieoczekiwany zwrot akcji ws. Iwony Wieczorek. Nagle głos zabrała matka. Aż włos się jeży na głowie Pismo od księdza obiega Polskę. Takie polecenia wydał parafianomTak wygląda mieszkanie zaniedbane przez chroniczne zmęczenie
Pani Justyna zamieściła ostatnio relację ze sprzątania mieszkania, którego lokator borykał się z trudnymi chorobami.
Tym razem była to głęboka depresja i stany lękowe. Funkcjonowanie przy takich zaburzeniach jest niezwykle trudne. Chorzy mogą odczuwać np. chroniczne zmęczenie. Nawet z pozoru zwykłe codzienne obowiązki stają się wtedy przytłaczające.
Ekspertka pokazała, jak wygląda mieszkanie zaniedbywane przez wiele lat. Sama ma do takich sytuacji wielkie zrozumienie i nie ocenia ich lokatorów. Podkreśla, że to efekt choroby, która potrafi ludziom odebrać wszelkie siły. Już samo wpuszczenie ekipy sprzątającej do środka jest wielkim i ważnym krokiem na drodze do wyjścia z życiowych trudności.
Posprzątała zaniedbane mieszkanie. Tak wyglądał lokal
Już samo wejście do lokalu było bardzo utrudnione. Udało się to dzięki bliskim właściciela, którzy wstępnie oczyścili korytarz.
Pani Justyna oceniła, że niektóre elementy mieszkania wskazują, że lokal nie był sprzątany od kilku lat.
Jak podkreśla ekspertka, po sprzątaniu takich mieszkań zostają zwykle 2-3 kontenery pełne śmieci.
Zdarzają się też nietypowe znaleziska. W sprzątanym mieszkaniu ekipa pani Justyny znalazła m.in. taki worek. Okazało się, że w porzuconym zawiniątku były pieniądze - 1900 zł.
Jak przyznała pani Justyna, mieszkanie udało się posprzątać w rekordowym czasie. Trzyosobowa ekipa potrzebowała na to 14 godzin. Efekt robi wrażenie, a całą relację i końcowy efekt można zobaczyć na YouTubie.
Czym jest zbieractwo? To nie dziwactwo ani fanaberia
Przypomnijmy, że patologiczne zbieractwo, z którego skutkami pomaga uporać się pani Justyna, to zaburzenie psychiczne polegające na trudnościach w pozbywaniu się niepotrzebnych przedmiotów.
Chora osoba obsesyjnie gromadzi duże ilości bezwartościowych rzeczy, często śmieci, które stopniowo zagracają jej najbliższe otoczenie i uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. Należy mocno podkreślić, że zbieractwo nie jest dziwactwem ani fanaberią, tylko chorobą psychiczną.
Osób z objawami zbieractwa nie powinno się oceniać i piętnować, ale traktować jak pacjentów, którzy wymagają specjalistycznego leczenia. To dlatego tak ważna jest troska i uwaga bliskich, którzy - tak jak w przypadku mieszkania sprzątanego przez panią Justynę - zatroszczą się i zainteresują losem osoby dotkniętej tym zaburzeniem.