Rozbawieni prezydent i szef MSZ. Zdjęcie wywołało burzę! Teraz Nawrocki się przyznał

Fotografie z sali obrad Zgromadzenia Ogólnego ONZ, na których Karol Nawrocki i Radosław Sikorski rozmawiają i wybuchają śmiechem, rozgrzały polskie media i komentarze w sieci. Padały pytania, czy politycy żartowali z Donalda Tuska, a może z czegoś zupełnie innego. Prezydent odniósł się do sprawy w Radiu ZET: „Spędziliśmy razem dość dużo czasu i kilka tematów poruszyliśmy… niejeden wywołał wspólny uśmiech”. Dodał, że nie pamięta, czy w chwili zrobienia zdjęcia mówili akurat o premierze, choć „Tusk pojawiał się w tle rozmowy”.
Nie w trakcie wystąpienia Trumpa?
Nawrocki zaznaczył, że kadr nie pochodzi z momentu przemówienia Donalda Trumpa. „Myślę, że minister Sikorski nie byłby wtedy tak szeroko uśmiechnięty. Ja się uśmiechałem — przynajmniej w sercu” — stwierdził, unikając ujawnienia konkretnego wątku, który rozbawił obu polityków.
Skąd wzięły się spekulacje o Tusku?
Iskrę pod dyskusję dorzucił Marcin Przydacz z Kancelarii Prezydenta, który siedział tuż za Nawrockim i Sikorskim. Przyznał, że „coś o Donaldzie Tusku” przewinęło się tuż przed wybuchem śmiechu, ale „nie podsłuchiwał” i nie zna szczegółów. To wystarczyło, by media zaczęły łączyć fotografię z wątkiem premiera.


„Symbol współpracy za granicą”
Zdjęcie stało się też politycznym symbolem. Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Sejmie, że kadr uśmiechniętych prezydenta i szefa MSZ to „symbol Polski” — współpracy za granicą mimo sporów w kraju. W podobnym tonie komentowały portale: „jak Polak z Polakiem za granicą”.




































