To widzą umierający przed śmiercią. Pielęgniarka wyznała, co mogła zaobserwować
Dla wielu osób bardzo ciekawe jest to, co przed śmiercią widzi umierający człowiek. Pewna amerykańska pielęgniarka podzieliła się tym, co myśli o przedśmiertnych wizjach na Tik Toku. Nagranie cieszy się sporą popularnością i jest chętnie komentowane przez internautów.
Zdaniem Julii McFaden osoby umierające mogą mieć tajemnicze wizje. Wielu ludzi spośród komentujących dzieli się podobnymi historiami.
Amerykańska pielęgniarka chce zachęcić do badania ludzkich tajemnic
Przesłanie pielęgniarki w mediach społecznościowych otworzyło żywiołową dyskusję. Wiele sił przekracza zwykłe ludzkie zrozumienie. Nagranie Amerykanki może być zachętą do tego, aby bardziej szczegółowo zbadać niektóre z ludzkich tajemnic.
Wiele osób zastanawia się, czy przedśmiertne wizje to wynik procesów neurologicznych, czy może stanowią one jakąś głębszą rzeczywistość. Julia McFaden spróbowała odpowiedzieć na te wątpliwości.
Upiorne, co dzieje się na toruńskim osiedlu. Na śmietnik trafiło łóżko po zmarłym. Wtedy się zaczęłoAmerykańska pielęgniarka mówi o przedśmiertnych wizjach
- Większość ludzi przed śmiercią zaczyna widzieć lub rozmawiać ze zmarłymi krewnymi, przyjaciółmi, a nawet swymi dawnymi zwierzętami. Zazwyczaj do takich zdarzeń dochodzi na miesiąc przed śmiercią - mówi na Tik Toku pielęgniarka.
Niestety kobieta nie ma wytłumaczenia na to, dlaczego tak się dzieje.
- Do takich zdarzeń dochodzi w hospicjach tak często, że informujemy i edukujemy rodziny naszych podopiecznych na temat tego zjawiska, zanim do niego dojdzie. A zazwyczaj pojawia się na ok. miesiąc przed śmiercią. Dlaczego tak się dzieje? Nie wiem - mówi Julia McFaden.
Internauci odpowiadają na nagranie pielęgniarki
W komentarzach wielu internautów potwierdza jej słowa.
- Gdy moja najstarsza córka umierała na raka, mówiła, że widzi swojego nieżyjącego ojca. Stwierdziła, że przyszedł zabrać ją do nieba. Zmarła jeszcze tego samego dnia - pisze jedna z użytkowniczek Tik Toka.
- Kiedy umierała moja mama, mówiła “Już idę Bob. Tak bardzo za tobą tęskniłam”. Chodziło o jej zmarłego pięć lat wcześniej męża. Zmarła szczęśliwa, z godnością - zauważyła inna internautka.
Na pewno jest to pasjonujące zjawisko i wiele osób z jeszcze większą ciekawością zacznie się w to zagłębiać.