Trzaskające drzwi, sny, zapachy. Jak komunikują się z nami bliscy zmarli? Wstrząsająca odpowiedź ekspertki
Wydawać by się mogło, że kontakt ze zmarłymi to temat, który znajduje się tylko w książkach na półce z działu fantastyki. Są jednak badacze, a jednym z nich jest Joaquin Camara, którzy są przekonani, że takie rzeczy dzieją się naprawdę. Mężczyzna opisał zaskakująco wiele sposobów na kontakt z nieżyjącymi bliskimi
Czy można kontaktować się ze zmarłymi?
Większość osób odpowiedziałaby na wyżej postawione pytanie przecząco, ale wspomniany badacz twierdzi inaczej. W swojej pracy miał mieć kontakt z wieloma ludźmi, którzy opowiedzieli mu o swoich przypadkach rzekomego kontaktu ze zmarłymi bliskimi.
Camara przeanalizował je i znalazł zaskakująco cech wspólnych w tych opowieściach. Na ich podstawie określił kilka dróg komunikacji zmarłych z żyjącymi. Jakich?
"Koło fortuny": zgadniesz, jakie hasło znajduje się na tablicy? Chodzi o powiedzenie, wielu Polaków tak mówiCzy można poczuć zmarłych?
Okazuje się, że najczęstszą formą kontaktu ze zmarłymi jest po prostu wyczuwanie ich obecności. Osoby, które tego doświadczyły, były w stanie stwierdzić, kiedy zmarły “stał obok”, a kiedy sobie “poszedł”.
Często zmarli komunikują się także werbalnie. Żyjący słyszą ich głos, choć mogą go różnie odbierać. Jednym wydaje się, że dobiega on z ich wnętrza, a inni słyszą go normalnie, jakby mówił ktoś stojący obok.
W przypadku potencjalnych kontaktów opisanych przez Camarę w grę mogą wchodzić też inne zmysły. Zanotował także przypadki, gdzie główną rolę odgrywał węch i jakiś charakterystyczny zapach.
Zmarli ukazują się w wizjach
Częstymi przypadkami są też wizje. Te według badacza mogą przybierać różne formy. Czasem dochodzi do nich we śnie. Odnotowane zostały też jednak rzekome przypadki przytomnych wizji, w których dane osoby miały widzieć zmarłych przed sobą, zupełnie niczym hologram.
Osoby zainteresowane tym tematem mogą go zgłębić w książce Camary pod tytułem “Nieskończone życie”, w której pochylił się szerzej nad tymi metodami. Uważacie, że jest w tym ziarno prawdy?
Źródło: Onet