Wydano pilny alert RCB. Polacy muszą się zastosować. To potrwa aż 7 dni

Do Polaków rozesłano pilny alert, obowiązujący aż przez tydzień. Wszyscy muszą zastosować się do konkretnych wytycznych.
Pilny alert RCB
Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w województwie mazowieckim poinformował o rozpoczęciu akcji szczepienia lisów wolno żyjących przeciw wściekliźnie, która potrwa od 10 do 17 października. W tym czasie na terenie całego regionu – w lasach, na polach, łąkach i w pobliżu osiedli położonych blisko terenów leśnych – będą zrzucane z samolotów specjalne kapsułki z doustną szczepionką. Celem działań jest ochrona populacji lisów oraz zapobieganie rozprzestrzenianiu się groźnego dla ludzi i zwierząt wirusa wścieklizny.
Uwaga! 10-17.10 (woj. mazowieckie) w lasach planowane zrzuty szczepionek dla lisów przeciw wściekliźnie. Nie dotykaj kapsułki i nie dopuszczaj do nich zwierząt — brzmi komunikat.
Szczepionka ma postać małej brązowej lub zielonkawej kapsułki o intensywnym zapachu ryby, co ma zachęcić lisy do jej zjedzenia. Wewnątrz znajduje się płynny preparat, który po spożyciu uodparnia zwierzę na wściekliznę. Służby weterynaryjne apelują jednak do mieszkańców, aby nie dotykali kapsułek – zarówno gołymi rękami, jak i w rękawiczkach – ponieważ kontakt człowieka z preparatem może obniżyć jego skuteczność, a w przypadku uszkodzenia kapsułki może być niebezpieczny.
Właściciele zwierząt muszą zachować ostrożność
Ważne jest również, aby nie wypuszczać zwierząt domowych na tereny leśne w czasie trwania akcji oraz przez kilka dni po jej zakończeniu. Psy i koty mogą bowiem przypadkowo znaleźć szczepionkę i ją pogryźć, co może prowadzić do problemów zdrowotnych. Jeśli jednak zwierzę miało kontakt z kapsułką, należy niezwłocznie skontaktować się z najbliższym lekarzem weterynarii. Inspektorat podkreśla, że szczepionki nie stanowią zagrożenia dla środowiska ani innych dzikich zwierząt, o ile są stosowane zgodnie z zaleceniami.
Program szczepienia lisów
Program szczepień lisów prowadzony jest w Polsce od wielu lat i przynosi bardzo dobre rezultaty – liczba przypadków wścieklizny wśród dzikich i domowych zwierząt znacząco spadła. Dzięki regularnym akcjom udało się niemal całkowicie wyeliminować tę chorobę w wielu regionach kraju. Władze przypominają jednak, że wirus wścieklizny wciąż występuje w Europie Wschodniej, dlatego akcje zrzutów szczepionek są nadal konieczne, by utrzymać bezpieczeństwo sanitarne w Polsce.




































