PILNE. Polska poderwała myśliwce. Wojsko publikuje oficjalny komunikat!

W niedzielny poranek Dowództwo Operacyjne RSZ poinformowało, że polskie oraz sojusznicze myśliwce zostały skierowane do działań operacyjnych w przestrzeni powietrznej RP. Decyzja zapadła w odpowiedzi na intensywne ataki Rosji na Ukrainę. Wydano oficjalny komunikat.
Alarm po ataku na Lwów
Noc zaczęła się od ogólnokrajowego alarmu lotniczego u naszych sąsiadów. We Lwowie i Zaporożu słychać było eksplozje, a lokalne władze informowały o ofiarach i przerwach w dostawach prądu. To właśnie ten kierunek – zachodniej Ukrainy – sprawił, że polskie oraz sojusznicze myśliwce poszły w górę, a systemy obrony przeciwlotniczej i radiolokacyjnej wzmocniły dyżury. "To jeden z największych ataków od początku wojny” – podkreślał nad ranem wiceszef MON Cezary Tomczyk.
Uwaga, w nocy z 4 na 5 października 2025 r. Federacja Rosyjska kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. W celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie niezbędne procedury. W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości - informowało Dowództwo Operacyjne RSZ.
Jest komunikat wojska
Krótko po godz. 8 polskie wojsko uspokoiło - wspólne operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone, zaś naziemne systemy OPL i stacje radiolokacyjne wróciły do trybu standardowego. Co kluczowe, nie odnotowano naruszenia polskiej przestrzeni.
Operowanie polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone w związku z zaprzestaniem uderzeń Federacji Rosyjskiej na Ukrainę - przekazało w komunikacje Dowództwo Operacyjne RSZ.


Płyną ważne podziękowania ze strony Dowództwa Operacyjnego RSZ
W tym samym wpisie padły gorące podziękowania dla NATO oraz Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych, których F-35 pomagały tej nocy w osłonie polskiego nieba. Brzmi technicznie? W praktyce oznacza to, że procedury zadziałały dokładnie tak, jak powinny – szybko, w koordynacji z sojusznikami.
Uruchomione naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego powróciły do standardowej działalności operacyjnej. Informujemy, że nie zaobserwowano naruszenia przestrzeni powietrznej RP. Wojsko Polskie na bieżąco monitoruje sytuację na terytorium Ukrainy i pozostaje w stałej gotowości do zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej - czytamy w komunikacie.




































