Z ostatniej chwili! Decyzja zapadła. NATO uruchamia operację Eastern Sentry

Atak dronów na Polskę – co dokładnie się wydarzyło?

W nocy z 9 na 10 września polska przestrzeń powietrzna została naruszona przez co najmniej kilkanaście rosyjskich dronów. Wojsko potwierdziło 21 incydentów naruszenia granicy powietrznej, przy czym wszystkie bezzałogowe maszyny zostały skutecznie zestrzelone przez systemy obrony powietrznej. W związku z tym czasowo wstrzymano operacje na kilku polskich lotniskach, by zapewnić bezpieczeństwo pasażerom i personelowi. Na szczęście w wyniku incydentu nie odnotowano żadnych ofiar ani zniszczeń infrastruktury, a służby wojskowe i cywilne niezwłocznie przystąpiły do monitorowania sytuacji i zabezpieczenia przestrzeni powietrznej.

Solidarność sojuszników: międzynarodowa reakcja na atak

Po środowym ataku rosyjskich dronów na polskie niebo, państwa sojusznicze NATO i partnerzy wyrazili zdecydowane wsparcie dla Polski, zarówno polityczne, jak i militarne. Czechy zadeklarowały wysłanie trzech śmigłowców Mi-171 Sz, które mają zapewnić niskopułapową ochronę przestrzeni powietrznej. Szwecja poinformowała o skierowaniu do Polski zarówno systemów antydronowych, jak i myśliwców, gotowych do natychmiastowego reagowania.

Holandia przekaże dwa zestawy Patriot, baterie NASAMS oraz 300-osobowy kontyngent wojskowy; jej myśliwce F-35 brały już udział w przechwytywaniu napastniczych dronów nad polskim terytorium. Ponadto pełne wsparcie wyrazili także Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Włochy, kraje bałtyckie, a także Ukraina, która zaoferowała szkolenia w zakresie neutralizacji bezzałogowych maszyn.

Tak szeroka koalicja pokazuje, że Polska może liczyć na solidarność i realne wsparcie sojuszników w obliczu zagrożeń dla bezpieczeństwa powietrznego i stabilności regionu.

NATO reaguje: rusza operacja Eastern Sentry na wschodniej flance

Po wtargnięciu rosyjskich dronów na polską przestrzeń powietrzną, sekretarz generalny NATO Mark Rutte określił incydent jako "niebezpieczny i niedopuszczalny”, zapowiadając natychmiastowe działania sojuszu. W odpowiedzi uruchomiono operację Eastern Sentry (Wschodnia Straż) - wielowarstwową misję obronną, której celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO.

Operacja obejmie rozległą przestrzeń od Arktyki po Morze Czarne, integrując obronę powietrzną, naziemną i morską — w tym okręty, samoloty patrolowe oraz systemy antydronowe. Jednym z kluczowych elementów będzie zwiększona wymiana danych wywiadowczych między 31 państwami członkowskimi, a siły NATO będą mogły zostać wzmocnione dokładnie tam, gdzie będzie to potrzebne.

Dowódca sił sojuszniczych w Europie, gen. Alexus Grynkewich, podkreślił, że celem operacji jest zapewnienie skoncentrowanego odstraszania i ochrony każdego centymetra terytorium NATO. Eastern Sentry powstała na wzór prowadzonej od stycznia misji Baltic Sentry, która chroniła infrastrukturę podmorską na Bałtyku.

Polska i cały Sojusz mogą być pewni: NATO będzie bronić każdego centymetra swojego terytorium – zadeklarował Rutte, podkreślając determinację sojuszu w obliczu zagrożeń.