Alarm nad Bałtykiem. Tam lepiej nie jechać. Sanepid zamknął już 18 kąpielisk

To miały być beztroskie wakacje nad polskim morzem, ale plany tysięcy turystów legły w gruzach. Główny Inspektorat Sanitarny ogłosił alarm – w Bałtyku wykryto sinice, a czerwone flagi pojawiły się już na 18 kąpieliskach. Sprawdź, które plaże są już zamknięte i dlaczego sytuacja może się jeszcze pogorszyć.
18 plaż zamkniętych. GIS ostrzega turystów
W piątek, 18 lipca, Główny Inspektorat Sanitarny opublikował niepokojące informacje. W wodach Bałtyku pojawiły się sinice – bakterie, które, choć naturalnie występujące w ekosystemie, potrafią być wyjątkowo niebezpieczne. W związku z tym czasowo zamknięto aż 18 popularnych kąpielisk, m.in. w Helu, Juracie, Jastarni, Gdyni, Sopocie, Mechelinkach i Stegnie.
Na liście znalazły się:
- "Duża Plaża" przy wejściu na plażę nr 66 w Helu;
- Jurata Międzymorze przy wejściu nr 60;
- Jastarnia Leśna przy wejściu nr 52;
- Jastarnia Nadmorska-Plażowa przy wejściach nr 47-48;
- Jastarnia Ogrodowa przy wejściu nr 44;
- Chałupy wejście na plażę nr 21;
- Mechelinki;
- Gdynia Babie Doły;
- Gdynia Śródmieście;
- Gdynia Redłowo;
- Sopot-Kamienny Potok-Koliba między wejściami na plaże nr 4 i 6;
- Sopot, między 14 i 15 wejściem na plażę;
- Sopot Park Północny, na wysokości wejścia nr 17 na plażę;
- Sopot, na wysokości wejścia nr 22 na plażę;
- Sopot-Łazienki Południowe II;
- Sopot, na wysokości wejścia nr 33 na plażę;
- Stegna I;
- Stegna II.
Czerwona flaga oznacza całkowity zakaz kąpieli – zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Ale to nie tylko wakacyjna niedogodność. To realne zagrożenie dla zdrowia.


Sinice groźne dla ludzi i zwierząt. “Nie da się ich rozpoznać gołym okiem”
Choć nazwa może brzmieć niepozornie, sinice są zdolne do produkcji toksyn, które – jak podaje GIS – spowodowały już śmierć wielu zwierząt na świecie.
“Toksyny te spowodowały w wielu krajach śmierć zwierząt dzikich i domowych (...). U ludzi odnotowano występowanie wysypki w przypadku kontaktu skóry z wodą i zachorowania po przypadkowym połknięciu wody” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Co gorsza, nie da się na pierwszy rzut oka ocenić, czy zakwit sinic jest niebezpieczny. Wystarczy przebywać w pobliżu skażonej wody i wdychać unoszące się aerozole, by narazić się na poważne problemy zdrowotne.
Sytuacja może się zmienić z godziny na godzinę
Dobra wiadomość? Obecność sinic w wodzie jest zmienna. “
Wystarczy silniejszy wiatr, opady deszczu, związane z tym silniejsze falowanie wody. Powodują one, że sinice tak szybko jak się pojawiają, równie szybko znikają” – wyjaśnił Zbigniew Zawadzki, rzecznik WSSE w Gdańsku.
Mimo to eksperci apelują o rozwagę. Przed wyjazdem nad morze warto sprawdzać bieżące komunikaty sanepidu i nie ryzykować zdrowia – ani swojego, ani bliskich.




































