Biedronka rozdaje znicze ZA DARMO! Pod sklepem kilometrowe kolejki

W Biedronce znów zapłonie gorąca promocja na znicze, a część zakupów wychodzi… za darmo. Sieć celuje w szczyt przed Wszystkimi Świętymi, a klienci z kartą Moja Biedronka dostaną największe profity i limity sięgające aż 40 sztuk dziennie. Brzmi jak plan na tanie, rodzinne porządki na cmentarzu. O jakich promocjach dokładnie mowa?
Biedronka. O co chodzi w akcji i kiedy polować?
To nie jednorazowy fajerwerk, tylko kilka “fal” promocji. Promocje w Biedronce na znicze wystartowały już w poniedziałek, 13 października 2025 r. i są z klientami dyskontu nieustannie, a zmianie ulega tylko konkretny asortyment.
Warunek? Karta lub aplikacja Moja Biedronka. Limit: do 40 sztuk dziennie na konto, czyli dwa pełne zestawy. Poza wkładami część gotowych lampionów wchodzi w oferty 4+4 lub 2+2, więc połowa koszyka realnie schodzi z rachunku. To szczególnie kusi rodziny ogarniające kilka grobów naraz.
Promocje i limity w Biedronce
Biedronkowa oferta dotyczy wkładów parafinowych Lumia 160 g ("10+10 gratis”). Na półkach są również “serduszka” 110 g (zwykle w ofercie 4+4) oraz klasyczne 180 g (2+2). W niektórych sklepach widać też opcje LED (świecące nawet do kilkudziesięciu dni), ale to już poza ”gratisowymi” mechanizmami.
Jeżeli wpadniesz po wszystko "naraz”, pamiętaj o kasie: rabat nalicza się automatycznie po zeskanowaniu karty lojalnościowej, a sieć trzyma się dziennych limitów, czyli 40 sztuk na wkłady na konto klienta. Ceny bazowe zniczy w marketach tej jesieni startują od kilku złotych, natomiast to konstrukcja promocji sprawia, że finalnie płacisz mniej za cały zestaw.
Co to oznacza dla klientów (i konkurencji)?
Kto planuje większe porządki, niech myśli zestawami. “10+10 gratis” na wkłady i ”4+4/2+2” na znicze najlepiej działają, gdy kompletujesz zapas dla całej rodziny. Liczy się też czas, bo najostrzejsze okna promocyjne wpadają falami na tydzień-dwa przed 1 listopada, więc warto sprawdzać gazetki i aplikację, by być na bieżąco.
Należy pamiętać, że karta Moja Biedronka to przepustka do "darmowych” sztuk i oszczędności liczonej w dziesiątkach złotych przy jednym koszyku. Jeśli trend się utrzyma, czeka nas klasyczny przedświąteczny wyścig dyskontów. Pytanie tylko, czy konkurencja podbije stawkę dodatkowymi gratisami?


































