Wielki szał w Dino! Co za okazja. Można dużo zaoszczędzić

Promocja w Dino znów rozgrzewa kolejki. Sieć odpaliła akcję „2+2 gratis” – przy zakupie czterech sztuk płacisz tylko za dwie – dzięki której półkilogramowe opakowanie mrożonki wychodzi po… 1,74 zł. Do tego dochodzą głębokie przeceny kosmetyków. Brzmi jak idealny moment na uzupełnienie zapasów w zamrażarce i kosmetyczce? Sprawdziliśmy szczegóły.
Co dokładnie jest w promocji i kiedy?
Akcja „2+2 gratis” dotyczy m.in. szpinaku mrożonego rozdrobnionego Hortex (500 g). Prosty rachunek: bierzesz cztery, płacisz za dwie, więc jedna sztuka wychodzi po 1,74 zł – cena, którą rzadko widuje się na mrożonkach tej wielkości. Według opisu oferty ze styku 13–14 października 2025 r. to jeden z najmocniejszych punktów bieżącej gazetki Dino. Mrożonka ma długi termin przydatności, więc „zapas na spokojnie” nie brzmi jak przesada.
Jeśli polujesz na szersze okazje, w tej samej rozpisce przewijają się też inne akcje z gratisami (np. „1+1” na artykuły higieniczne czy „4+4” na słodycze). W praktyce oznacza to, że przy umiejętnym łączeniu promocji rachunek przy kasie potrafi stopnieć szybciej niż lody w lipcu.
Co jeszcze warto wiedzieć?
Serce sprawy: liczby, daty, przeceny
Najgłośniejszy punkt tej edycji to oczywiście szpinak Hortex 500 g w formule „2+2 gratis” – dokładnie ten, który po przeliczeniu schodzi do 1,74 zł za opakowanie. To oferta z dnia 13 października 2025 r., przedstawiona jako element aktualnej gazetki i akcji specjalnych. Równolegle Dino tnie ceny w dziale beauty: wybrane kosmetyki marki Exme potaniały nawet o 60% (np. tusze, róże, bronzery i żele do brwi w okolicach 5,95 zł po obniżce). Taka „mieszanka wybuchowa” – tania mrożonka i mocny rabat na kolorówkę – sprawia, że lista zakupów wydłuża się sama.
Warto dodać, że na lokalnych forach łowców promocji pojawiły się potwierdzenia akcji na szpinak (startowała m.in. 10 października), choć jak zawsze w przypadku dyskontów dostępność bywa zależna od sklepu. Jeśli planujesz większy „rzut” do zamrażarki, lepiej wpaść wcześniej lub sprawdzić stan na miejscu.
Co dalej: konsekwencje dla portfeli i… półek
Jeśli ta promocja w Dino („2+2 gratis” ze sztuką po 1,74 zł) to tylko przedsmak jesieni, to szykujemy się na prawdziwy maraton łowców okazji. Sieć po raz kolejny udowadnia, że potrafi rozgrzać klientów prostym hasłem i dobrze skrojoną ofertą. Wystarczy kilka godzin, by informacje o obniżkach zaczęły krążyć po grupach zakupowych i forach, a zdjęcia pustych półek obiegły media społecznościowe.
Tymczasem menedżerowie konkurencji już zerkają przez ramię – takie akcje często stają się początkiem fali „reakcji łańcuchowej” w innych marketach. Widać to zwłaszcza w mniejszych miejscowościach, gdzie każda promocja wywołuje prawdziwe poruszenie. Jesień dopiero się zaczyna, ale wygląda na to, że handlowy wyścig o klienta ruszył z pełną mocą.


































