Chwyciła wodę i wbiegła na scenę TzG. Wszyscy aż zamarli

Kamera patrzy na jury, muzyka przyspiesza, a tu nagle – sprint w jedwabiu. Na zdjęciu z planu „Tańca z Gwiazdami” widać, jak znana dziennikarka z butelką wody w dłoni błyskawicznie wbiega na scenę. Internauci przekonują, że to Magda Mołek. Co się stało i dlaczego pół widowni dosłownie zamarło? Odtwórzmy tę scenę klatka po klatce.
Wbiegła z wodą, zanim ktoś zdążył mrugnąć
Wieczór wyglądał klasycznie: światła, konfetti, jurorzy w nastroju do ciętych ripost. I nagle – poruszenie. W kadrze pojawia się sylwetka w jasnej sukience, szybki krok między stolikami, usta widzów układają się w „ooo!”. Czy to był spontaniczny ratunek dla spragnionego tancerza, prowadzących, a może… rekwizyt, który miał znaczenie w show? Jedno jest pewne: reakcja publiczności przypominała falę meczową, tyle że w wersji z wieczorowymi lampkami.
Co mówią świadkowie i ujęcia z sali?
Osoba z produkcji, śmieje się, że „to był bieg na 30 metrów z przeszkodami – krzesłami”. Dlaczego akurat woda? Na planie bywa gorąco – reflektory grzeją, adrenalina robi swoje, a wokal i oddech lubią mieć wsparcie.
„Przy live’ie sekundy liczą się bardziej niż diamenty” – dodaje nasz rozmówca. Na zdjęciach widać skupienie dookoła, kilku jurorów zagląda w notatki, inni wymieniają szeptem uwagi. I wtedy – ona – szybka jak backstage’owy wiatr.
Internet już tworzy memy, a my przypominamy: live rządzi się swoimi prawami
Sieć zrobiła to, co robi najlepiej: przerobiła kadr na memy. Jedni dopisują komentarz „misja H2O”, inni twierdzą, że to „najbardziej glam dostawa wody na żywo”. Pada też nazwisko Magdy Mołek – fani porównują styl i fryzurę, ale pamiętajmy: my operujemy zdjęciami, nie legitymacją.
Ktoś błyskawicznie ogarnął element, który w telewizyjnym live’ie bywa równie ważny jak mikroport. I zrobił to w tempie szybszym niż finałowe obroty w jive’ie.



































