Jackowski aż wstał z nerwów. To stanie się chwilę po 4 w nocy. „Szwadrony śmierci”

Krzysztof Jackowski znowu niepokoi swoimi wizjami. Znany jasnowidz z Człuchowa opublikował w sieci kolejne nagranie, w którym opisuje przeczucie, jakie nawiedziło go tuż nad ranem. Nie był w stanie usiedzieć spokojnie – aż wstał z krzesła z nerwów. To, co zobaczył, poruszy nawet największych sceptyków.
Niepokój nad ranem. „To stanie się po 4 w nocy…”
Według Jackowskiego, coś bardzo niepokojącego wydarzy się w nocy, chwilę po godzinie 4:00. W jego wizji pojawiły się sylwetki, które określił mianem „szwadronów śmierci”. Choć nie podaje konkretów, przekaz jest jasny – czeka nas coś nagłego, przerażającego i bardzo realnego.
Mam dziwne przeczucie. To przyjdzie znienacka… po czwartej nad ranem. Ludzie będą się bali wychodzić z domów – mówi z napięciem Jackowski w nagraniu, które już rozgrzewa Internet do czerwoności.


Co kryje się za tymi słowami?
Fani jasnowidza są podzieleni. Jedni wierzą, że to zapowiedź nadchodzącego globalnego kryzysu, inni mówią o możliwych działaniach militarnych lub nawet „czystkach”, które mogą mieć miejsce w niektórych rejonach świata.
Internauci snują teorie: czy to tylko metafora, czy może ostrzeżenie, które powinniśmy potraktować poważnie?
Bliski Wschód na krawędzi – czy to właśnie o tym mówił Jackowski?
Nie da się ukryć, że sytuacja na Bliskim Wschodzie w ostatnich tygodniach budzi poważne obawy. Eskalacja konfliktu w regionie, rosnące napięcia między Iranem a Izraelem, a także działania zbrojne w Strefie Gazy czy Syrii sprawiają, że wiele osób z niepokojem patrzy na rozwój wydarzeń.
W mediach coraz częściej pojawiają się doniesienia o możliwej interwencji międzynarodowej, a scenariusz nagłego ataku w środku nocy – tak jak przewidział Jackowski – przestaje być czystą fikcją.


















