Kasia i Elżbieta pracują w Biedronce. Opowiedziały, jak klienci "macają" pieczywo
Nic nie poprawia humoru o poranku jak świeże pieczywo na śniadanie. Podczas następnych zakupów w Biedronce lub innej sieci sklepów zwróćmy uwagę na swoje zachowanie i innych klientów. Pracownicy tego nie znoszą.
Portal Kobieta WP w rozmowie ze sprzedawczyniami znanego sklepu dowiedział się kilku spraw, które doprowadzają je do szewskiej pasji. Okazuje się, że najwięcej kłótni potrafi wywołać zakup zwykłego chleba czy bułek.
Biedronka: klienci notorycznie "macają" pieczywo
Zakulisowymi historiami w sklepie podzieliła się Kasia oraz Elżbieta. Pracownice nie jedno już widziały, jednak i tak najczęściej zaskakuje ich zachowanie klientów w dziale ze świeżym chlebem i bułkami.
Okazuje się, że konsumenci, wybierając pieczywo, nie posługują się ochronnymi rękawiczkami. Co więcej, po zwróceniu uwagi przez pracownicę Biedronki wielokrotnie dochodzi do nieprzyjemnej konwersacji.
— Zwróciłam mu kulturalnie uwagę i zapytałam, dlaczego nie założył foliowej rękawiczki. Zaczął na mnie krzyczeć, że nie będę go pouczać. Podniósł mi tym ciśnienie, więc powiedziałam: "W takim razie proszę kupić wszystkie chleby, które pan dotykał". Poburczał jeszcze coś pod nosem i sobie poszedł. A chlebów oczywiście nie kupił — przytoczyła jedna z kobiet.
Okazuje się, że problem leży przede wszystkim po stronie starszych klientów. Często po zwróceniu uwagi udają, że nie słyszą krytyki lub zaczynają niepotrzebne awantury. Niektórzy pracownicy wolą unikać napiętych sytuacji, jednak Kasia jasno stawia na pierwszym miejscu higienę pracy.
— Ja się nie boję zwracać ludziom uwagi. Mnie to po prostu obrzydza, szczególnie paniusie, które długimi pazurami grzebią w bułkach, żeby znaleźć te najświeższe ze świeżych — podsumowała.
Odsunęła meblościankę i zamarła. To ukrywał przed nią zmarły mąż, sekret wstrząsnął nawet służbamiCo może nam grozić po zjedzeniu "macanego" pieczywa?
Biedronka, jak i wiele innych sieci sklepów spożywczych próbuje zapewnić klientom najwyższy poziom obsługi. Przy dziale z chlebem i bułkami nie sposób pominąć foliowych rękawiczek, które zapewniają nam dodatkową ochronę.
Mimo to konsumenci często pomijają tę opcję, nie zdając sobie sprawy z tego, że mogą narazić inną osobę na negatywne konsekwencje dla zdrowia.
Skorzystaj z tego akcesorium, gdy wybierasz pieczywo w "Biedronce"
—To raczej nie będą ogromne ilości, ale wprowadzimy do naszego organizmu obce drobnoustroje, które mogą skolonizować nasze jelita i zmienić mikrobiom. Zagrożenie pojawia się wtedy, gdy znajdzie się wśród nich patogen. Albo, gdy nieszkodliwe w niewielkich ilościach drobnoustroje trafią na sprzyjające warunki i zaczną się namnażać w jelitach. Efektem może być np. krótkie, samoograniczające się zatrucie lub zakażenie pokarmowe, objawiające się m.in. biegunką i wymiotami — wyjaśnia dr Karolina Rudnicka.
Przy następnej wizycie w Biedronce skorzystajmy z oferowanych foliowych rękawiczek, by zapewnić sobie i innym świeżę, a przede wszystkim nieskażone pieczywo.