Nagrał kasjerkę w Lidlu. Ludzie nie mogli w to uwierzyć. Video obejrzało miliony Polaków
Robienie zakupów spożywczych to dla niektórych wielkie przedsięwzięcie, a czasem nawet trudny manewr logistyczny. Dzieje się tak zwłaszcza w przypadku, kiedy ktoś ma dużą rodzinę i musi zrobić potężne zapasy. Sieciówki trochę ułatwiają sprawę, bo wnętrza sklepów są do siebie podobne i od razu wiadomo, gdzie szukać potrzebnych artykułów. Problem pojawia się wtedy, kiedy trzeba z tym wszystkim pójść do kasy.
Horror na zakupach
Długie kolejki, brak wystarczającej ilości ekspedientów czy wiecznie zacinająca się waga na kasach samoobsługowych — to tylko niektóre z problemów, które napotykają konsumenci, robiąc zakupy.
Wszystko może wyglądać jeszcze gorzej, kiedy ktoś jest introwertykiem i nie przepada za kontaktem z ludźmi. Kiedy nareszcie przyjdzie jego kolej, zaczyna się wyścig z czasem, żeby jak najszybciej zapakować zakupy, bo przecież ludzie z tyłu czekają i się niecierpliwią. A wydawanie reszty, zwłaszcza drobnych? O zgrozo! Albo można usłyszeć jeszcze to ciche i niewinne pytanie “mogę być winna grosik". Czy ktoś kiedyś zdecydował się w takim wypadku powiedzieć “nie”? Pewnie też mało osób zastanawia się nad tym, jak ta sytuacja wygląda z innej perspektywy, czyli od strony kasjerki lub kasjera.
Ani Lidl, ani Biedronka. W tym sklepie zapłacimy najmniej za zakupy 5 groszy za plastikową butelkę. Lidl wprowadza butelkomatyTa kasjerka z Lidla zwróciła uwagę internautów
Penie niejednemu zdarzyło się, czekając w kolejce usłyszeć, jak klient przed nami wykłóca się z kasjerką. A to za wolno kasuje, coś źle policzyła, produkt jest za drogi. Punkty na tek liście można mnożyć w nieskończoność. Jest to sytuacja stresująca dla wszystkich wokół z kasjerem włącznie.
Nie dla wszystkich jest to jednak taka najgorsza praca. Jest już kilka przykładów na to, że codzienna rutyna sprzedawcy może być ciekawa dla odbiorców. Świadczy o tym choćby przypadek słynnej kasjerki z Żabki, która dzieliła się swoimi doświadczeniami na Instagramie. Ostatnio jednak internauci zwrócili uwagę na inną osobę. Ekspedientka z Lidla zaskoczyła swoją zręcznością w obsłudze klientów. Nagranie obiegło Sieć.
Internauci mają mieszane uczucia co do kasjerki z Lidla
Nagranie obejrzały już miliony Polaków. Oczywiście posypało się tez mnóstwo komentarzy. Zdania jednak były podzielone. Wiele osób chwaliło zręczność kasjerki z Lidla. Ale nie zabrakło też i głosów wyrażających niezadowolenie. Pod filmem na TikToku czytamy:
I to jest tempo, a nie czekanie w kolejce. Szkoda tylko, że dyskonty nie płacą należycie za dobrą robotę
Może kasować jak błyskawica, ja i tak zapłacę dopiero, jak wszystko zapakuję
A będąc w długiej kolejce, wszyscy chcą, aby było szybciej. A jak jest za szybko, przy pakowaniu wszyscy krzywo patrzą
Jak się okazuje, kwestia tempa obsługi klienta jest sprawą dyskusyjną. Niektórych może pocieszyć fakt, że dzięki zdobyczom współczesnej technologii, można już robić zakupy spożywcze przez Internet z dostawą do domów.