Najpierw Peretti, a teraz TO!? Zmasakrowane auto, ciała trzech młodych mężczyzn. W nocy doszło do straszliwej tragedii
W nocy z 11 na 12 sierpnia w miejscowości Harmęże koło Oświęcimia doszło do dramatycznego wypadku. Na miejscu zginęło trzech młodych mężczyzn, z czego najmłodszy miał tylko 17 lat. Okoliczności tragedii nie mieszczą się w głowie, a skala podobieństwa wypadku do tego, w którym zginął syn Sylwii Peretti, jest porażająca!
Doszło do kolejnego wypadku. Najpierw Patryk Peretti, teraz 3 innych mężczyzn straciła życia
W miejscowości Harmęże koło Oświęcimia spokojną noc nagle przerwał huk. Dochodziła godzina 3:30. Zaniepokojeni mieszkańcy, których on obudził, wyszli przed dom, aby sprawdzić, co się stało. To, co zobaczyli, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Ich oczom ukazał się zmasakrowany żółty Renault, łudząco podobny do tego, jakim miesiąc temu rozbił się Patryk Peretti. Świadkowie natychmiast wezwali pomoc, sami również rzucili się, by reanimować pasażerów.
Dziś rano media poinformowały o koszmarnym wypadku, który miał miejsce w nocy z 11 na 12 sierpnia. Straciło w nim życie 3 młodych mężczyzn w wieku 17, 21 i 24 lata. Policja właśnie poinformowała o przebiegu tragedii. Okoliczności wypadku budzą grozę, ciężko sobie wyobrazić, jak wyglądały ostatnie chwile poszkodowanych.
"Dramat", "masakra". Zasmucające, co się stało po wczorajszym występie Zenka Martyniuka w MrągowieOkoliczności wypadku z Harmęży są bardzo podobne do tego, w którym zginął Patryk Peretti
Okoliczności wypadku, w którym dziś w nocy straciła życie 3 młodych mężczyzn, są porażające. Szczegółami na ten temat podzieliła się z TVN24 podinspektor Katarzyna Cisło z małopolskiej policji:
Według wstępnych ustaleń policjantów samochód na łuku drogi zjechał z niej, uderzył w przydrożny przepust, następnie, uderzając w słup energetyczny, odbił się, po czym kilkukrotnie dachował.
Na ten moment policja podaje, że na razie nie udało się ustalić, co było przyczyną wypadku. Śledczy będą jednak kontynuować działania. Podobnie jak w przypadku tragedii, na skutek której zginął Patryk Peretti, tu również rozbity samochód zostanie przeszukany i dokładnie zbadany.
Słowa uznania należą się mieszkańcom, którzy od razu po wypadku rzucili się na pomoc poszkodowanym – dodała podinspektor Katarzyna Cisło.
Wstrząsające zeznania świadków bardzo podobnego wypadku do tego, w którym zginął Patryk Peretti
Okoliczności wypadku, do którego doszło w nocy z 11 na 12 sierpnia, są bardzo podobne do tego, który miał miejsce miesiąc temu. Wówczas zginął w nim Patryk Peretti wraz z 3 znajomych. Tym razem to 3 innych młodych mężczyzn straciła życia, gdy kolejne żółte Renault wypadło z drogi.
Reporterce TVN24 udało się dotrzeć do świadków, których w środku nocy obudziły odgłosy wypadku w Harmęże koło Oświęcimia. Ich zeznania są szokujące.
Żonę to przebudziło. Szybko na nogach, światła nie było, urwało wszystko. Zaczęliśmy wyciągać, reanimować, to wszystko. Wszyscy nie żyją. Młode synki, do 30 lat góra – relacjonował jeden z nich.
Dla mieszkańców miasteczka widok rozbitego auta okazał się wstrząsający. Wielu z nich z pewnością nie zapomni o nim przez długi czas…
Kable pozrywało, słup się nachylił – powiedział inny mężczyzna.
źródło: tvn24.pl
