Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > PILNE! Alert dla Mazowsza. Mieszkańcy muszą się przygotować
Kacper  Jozopowicz
Kacper Jozopowicz 14.09.2025 12:53

PILNE! Alert dla Mazowsza. Mieszkańcy muszą się przygotować

Ciemne chmury na niebie
Fot. Canva/JMichl

IMGW w sobotę (13.09) wydał alert pogodowy dla Mazowsza. W grę wchodzi silny deszcz i burze, lokalnie do 40 mm opadu, porywisty wiatr i utrudnienia na drogach. Komunikat dotyczy m.in. Płocka i okolicznych powiatów. Co dokładnie przewidują synoptycy, w jakich godzinach będzie najgorzej i jak przygotować dom, gdy niebo robi się grafitowe? Oto najważniejsze kulisy.

Co się dzieje nad Mazowszem?

Alert pogodowy nie pojawił się znikąd. Według IMGW i służb kryzysowych sobota przyniosła szybkie załamanie pogody: od południa do późnego wieczora nad region wlały się pasma opadów, a miejscami możliwe były burze. Oficjalne okno największego ryzyka wyznaczono między 12:00 a 23:00, z zastrzeżeniem, że lokalne komórki burzowe mogą „dośpiewać” swoje także nocą. 

Brzmi jak meteorologiczny thriller? Nie bez powodu — pada intensywnie, w krótkich seriach, a porywy wiatru potrafią zaskoczyć kierowców na otwartych odcinkach tras. To ten moment, kiedy parasolka bez szans odlatuje jak dron, a najlepszą strategią staje się bezpieczny parking i przeczekanie nawałnicy.

Co jeszcze ustalono?

Serce sprawy: gdzie, ile i jak mocno?

Alert dla Mazowsza obejmuje zachodnią i północną część województwa, w praktyce m.in. Płock, Ostrołękę i Mławę, a także powiaty: płocki, gostyniński, sierpecki, żuromiński, mławski, przasnyski, makowski czy pułtuski. Synoptycy mówią wprost: miejscami może spaść do 40 mm deszczu, a burzom towarzyszy porywisty wiatr; stąd ryzyko podtopień na ulicach i przerw w dostawach prądu po złamanych gałęziach. 

Jeśli brzmi to znajomo, masz deja vu — w ostatnich dniach alert RCB już ostrzegał Polaków przed gwałtownymi zjawiskami.

Konsekwencje i riposta: plan minimum na burzową sobotę

Najgorszy scenariusz? Krótkie, ale intensywne zalania niżej położonych ulic i opóźnienia w ruchu, szczególnie przy dojazdach do większych miast. Dobra wiadomość: przy takim typie frontu kluczowa jest czujność i logistyka, nie heroizm. Schowaj luźne rzeczy z balkonów, odłącz wrażliwą elektronikę od gniazdek, sprawdź rynny. 

Jeśli musisz jechać, omijaj rozlewiska — woda skrywa studzienki bez pokryw, a silnik „pije” kałuże szybciej, niż myślisz. Co ważne, komunikaty służb aktualizują się w trakcie doby; w sobotni wieczór Rządowe Centrum Bezpieczeństwa odwołało osobny alert związany z zagrożeniem z powietrza, a jednocześnie wciąż utrzymywane były ostrzeżenia IMGW przed deszczem i burzami.