PILNE. Obcy obiekt spadł na terenie Polski. Prokuratura zabrała głos
W niedzielę wieczorem (7–8 września 2025 r.) funkcjonariusze Straży Granicznej odkryli szczątki niezidentyfikowanego obiektu latającego na polu kukurydzy w miejscowości Polatycze (gmina Terespol, woj. lubelskie), około 300 metrów od granicy polsko-białoruskiej.
Obcy obiekt na terenie Polski. Co się wydarzyło?
Przy bliższych oględzinach okazało się, że niezidentyfikowany obiekt, to dron. Na miejscu zarejestrowano ślady nadpaleń oraz wgłębienie w ziemi, co świadczy o sile upadku drona.
Według prokuratury dron był prawdopodobnie nieuzbrojony, wykonany ze styropianu i drewna. Na obiekcie widoczne były napisy w cyrylicy, a także liczby identyfikacyjne.
Dron na terenie Polski. Działania służb i postępowanie
Żandarmeria Wojskowa oraz Prokuratura Okręgowa w Lublinie – Wydział do spraw Wojskowych przejęły odpowiedzialność za śledztwo i zabezpieczenie miejsca zdarzenia. Na miejscu przeprowadzono czynności takie jak: zabezpieczenie monitoringu, przesłuchania świadków (strażnicy SG, osoby słyszące dźwięk drona), zebranie około 12 głównych części oraz kilkuset drobnych fragmentów drona rozrzuconych na polu.
Przyjęliśmy, że śledztwo będzie prowadzone w prokuraturze Okręgowej w Lublinie w Wydziale do Spraw Wojskowych przy współpracy z Żandarmerią Wojskową - poinformowała prokuratura.
Zostało zabezpieczonych 12 głównych części drona plus kilkaset drobnych, dodatkowych części, które zostały zabezpieczone na terenie właściwie całego pola - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Agnieszka Kępka
Możliwe interpretacje. Dlaczego dron spadł na terenie Polski?
Specjaliści z MON sugerują, że obiekt mógł służyć jako dron wabik, używany do rozproszenia lub dezorientacji - to już kolejny taki przypadek w regionie. Służby podkreślają znaczenie ścisłej współpracy w monitoringu powietrznym - od Straży Granicznej po Dowództwo Operacyjne.
