Powiedział, dlaczego zabił Wiktorię. Porażające, co ujawnił Mateusz H. Czegoś TAKIEGO nikt nie widział
18-letnia Wiktoria zaginęła 12 sierpnia, a okoliczności jej śmierci są zatrważające, choć prokuratura w Tarnowskich Górach wciąż bada kulisy zbrodni. Wedle doniesień młoda kobieta została uduszona przez zaledwie o rok starszego Mateusza H. Dwójka miała poznać się na przystanku autobusowym. Teraz światło ukazało porażające wręcz wyznania mordercy.
Początki znajomości Wiktorii z przyszłym oprawcą
Wedle ustaleń Wiktoria K. spotkała oprawcę na przystanku autobusowym, a następnie została zwabiona przez zaczepkę. Na ten moment nie wiadomo, co dokładnie padło z jego ust, aby udało się mu tak zmanipulować kobietą, że zdecydowała się pojechać z nim do Radzionkowa.
Spędzili ze sobą poranne godziny w mieszkaniu zabójcy. Z ustaleń wynika, że doszło między nimi do zbliżeń intymnych. Nie wiadomo jednak, czy spożywali alkohol, bądź inne substancje, które mogą być zabronione. Wszystko wyjaśni sekcja zwłok zmarłej wskutek uduszenia Wiktorii.
Nie żyje Wiktoria. Wstrząsające, matka nastolatki ujawnia treść SMS-a od sprawcy, który ją zwabił do siebieRodzice Wiktorii szukali jej w ogromnym stresie
Od samego rana zmartwieni bliscy Wiktorii poszukiwali jej z wielkim zaangażowaniem, niestety bezskutecznie. Dodatkowo wiadomo, że morderca miał wysyłać do mamy kobiety SMS, w których zapewniał, że ta niedługo wróci do domu.
Niestety chwilę później w mieszkaniu Mateusza H. policjanci odkryli zwłoki Wiktorii. Niezwłocznie ogłoszono obławę na przestępcę, a dopadli go 13 sierpnia w godzinach porannych, ukrywającego się na działkach w Radzionkowie. W niedzielę 13 sierpnia rodzina Wiktorii przeżyła koszmarne chwile, identyfikując ciało Wiktorii.
– Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie – mówi Anna Szymocha-Żak, prokurator rejonowa w Tarnowskich Górach.
To jednak nie koniec szokujących wiadomości w tym temacie. Zabójca miał wyjaśnić, dlaczego zabił kobietę…
Dlaczego zabił Wiktorię? Porażające wyznanie mordercy
Z zeznań podejrzanego o morderstwo, wynika, że po kilku godzinach wspólnego obcowania, Mateusz H. zdecydował, że musi Wiktorię pozbawić życia.
Jego słowa są wstrząsające…
Wyznał, że “miał wewnętrzny powód” - tak miał powiedzieć przesłuchującym go prokuratorom. Nie umiał tego jednak rozwinąć, wiadomym jest, że Wiktoria spała, gdy on dusił ją rękoma.
