Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Jackowski ostrzega Polaków! Ręce trzęsły mu się z nerwów, aż poczerwieniał
Marta Jeziorna
Marta Jeziorna 18.08.2025 15:36

Jackowski ostrzega Polaków! Ręce trzęsły mu się z nerwów, aż poczerwieniał

Krzysztof Jackowski jasnowidz
Fot. KAPiF

Krótki klip, tyle niedopowiedzeń. Na TikToku pojawiło się wideo z Krzysztofem Jackowskim, z dźwiękiem o „chorobach jak trąd w Azji”, „poparzeniach” i złowieszczym „trzecia światowa tuż tuż”. Brzmi jak zwiastun katastroficznego serialu, ale to tylko fragment większej opowieści. Co faktycznie pada w tym nagraniu i skąd się wzięło ta wizja? Sprawdziliśmy kontekst — i odsłaniamy kulisy.

Krzysztof Jackowski: szarlatan czy wizjoner?

Krzysztof Jackowski od lat ma status jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego pop-kulturowego panteonu „proroków codzienności”. Sam o sobie mówi „jasnowidz z Człuchowa” i na tej etykiecie zbudował medialną markę, która regularnie wraca na czołówki serwisów plotkarskich i informacyjnych. Jego rozpoznawalność to miks: barwnej osobowości, chwytliwych tytułów, długich, hipnotyzujących monologów i powtarzanego katalogu tematów — od polityki, przez wojnę, po międzynarodowe kryzysy zdrowotne.

Przez lata Jackowski opowiadał o rzekomych „trafieniach” w sprawach kryminalnych oraz o kontaktach ze służbami; na rynku znajdziemy nawet książki podszywające się pod pół reportaż. Z jednej strony mamy więc rzeszę wiernych widzów, dla których każdy live to rytuał — z drugiej krytyków, którzy przypominają, że jasnowidzenie nie ma naukowych podstaw, a spektakularne przepowiednie lubią działać na zasadzie elastycznych, później reinterpretowanych obrazów. 

Tak czy inaczej, gdy Jackowski siada przed kamerą, algorytmy platform zaczynają pracować jak rozgrzany reflektor na festiwalu: widoki rosną, cytaty krążą, memy się niosą. Ta medialna maszyneria działa tym mocniej, im sugestywniejszy jest kadr i hasło. Wystarczy tytuł zaczynający się od „Szybko, szybko, szybko…” albo obietnica „wielkiej zarazy”, by w komentarzach wybuchła burza. 

A ponieważ wizjoner nie unika wielkich słów — od globalnych konfliktów po „inną niż dotąd epidemię” — jego nazwisko nie schodzi z feedów. Bio? Proste: starszy pan o łagodnym głosie, który mówi wprost do kamery i sprzedaje emocję „mam przeczucie, że to już za chwilę”. I choć Wikipedia skromnie ujmuje życiorys, a mainstreamowe portale przypominają zarówno sukcesy PR-owe, jak i liczne „pomyłki”, to właśnie ta mieszanka wątpliwości i wiary czyni go stałym bywalcem naszej rubryki.

Jackowski.jpg
Krzysztof Jackowski, fot. Youtube

Czym zajmuje się Jackowski?

Format Jackowskiego to dziś przede wszystkim YouTube — długie „Wizje Live”, zwykle kilkadziesiąt minut, w których gospodarz buduje nastrój: trochę dygresji, trochę detektywistycznej narracji („coś czuję”), a potem obrazek, metafora, wytrych do zbiorowej wyobraźni. Te transmisje śledzi stała publiczność, a ich zasięgi — liczone w setkach tysięcy odtworzeń — zasilają zarówno fani, jak i krytycy. Kanał rośnie, statystyki wyglądają solidnie, a każdy mocniejszy tytuł winduje wykresy oglądalności. 

To tam pada większość głośnych sformułowań, które następnie żyją drugim życiem w krótkich klipach na TikToku. Kto te klipy publikuje? Czasem sam autor, częściej konta fanowskie i agregatory, które podkręcają dramatyzm. 

I właśnie TikTok jest dziś „rozgłośnią” dla jednego zdania, wyrwanego z dłuższej narracji — idealną, bo platforma lubi krótką formę i wysokie napięcie. Efekt: to, co na YouTube jest półgodzinną wizją z kontekstem, na TikToku staje się trzydziestosekundową petardą. Media? Podchwytują natychmiast: serwisy regionalne i tabloidy wyjmują najsoczystsze fragmenty i piszą, że „dzieci nie wrócą do szkoły” albo że „nadciąga inna zaraza”. I tak machina się kręci: YouTube jako źródło, TikTok jako katapulta, portale jako megafon. 

W tym modelu łatwo o nieporozumienia, bo „cięty” cytat bywa bardziej dramatyczny niż cała wypowiedź. Dlatego przy każdej głośnej wrzutce warto wrócić do oryginału, do pełnego live’a, by sprawdzić brzmienie, ton, zastrzeżenia, które w klipie mogły przepaść między cięciem a podpisem. A że Jackowski lubi duże kwantyfikatory i mocne obrazy, to viral praktycznie gwarantowany. I to właśnie z takiego „skrótu” wziął się film, o którym piszemy niżej.

Jackowski przepowiada trzecią wojnę

Przechodzimy do meritum. W klipie opublikowanym na TikToku przez konto @milion_afghani pojawia się fragment wypowiedzi Jackowskiego, w którym przewijają się trzy obszary: choroby, obrazy „poparzeń” oraz geopolityczny alarm. 

Słyszymy, że w Azji mogą pojawiać się „choroby jak trąd” — to porównanie użyte jako metafora ciężkich, stygmatyzujących dolegliwości, które mają „straszyć” już samą nazwą. Dalej pada wątek „poparzeń”, co Jackowski zwykle buduje jako obrazek z wizji: skóra, ból, leczenie, kolejki do lekarzy. Na koniec — najcięższy kaliber: hasło „trzecia światowa tuż tuż”, którym wizjoner spina opowieść o lokalnych ogniskach i globalnym tle. 

Ten zestaw jest charakterystyczny: łączy „zdrowotny” niepokój z wątkiem militarnej eskalacji, co dodaje narracji powagi i klikalności. Ważne: mamy do czynienia z clipem — wyjętym z dłuższego materiału, który pierwotnie padł podczas transmisji live na YouTube. W pełnym nagraniu Jackowski rozciąga te obrazy, dorzucając intuicje o Bliskim Wschodzie, napięciach regionalnych i „niespodziewanych incydentach”, a media równolegle podbijają inny głośny wątek z ostatnich tygodni: że „dzieci nie wrócą do szkoły”, bo lekarze „będą zaglądać do gardła”. 

To jednak osobna ścieżka — w omawianym klipie oś opowieści biegnie przez Azję, choroby, poparzenia oraz szybujące w górę ryzyko konfliktu. Co z tym zrobić jako odbiorca? Złapać oddech i oddzielić wizję od faktów: to tezy jasnowidza, nie komunikat WHO. 

@milion_afghani Krzysztof Jackowski o chorobach takich jak trąd w Azji , i.poparzeniach. trzecia światowa tuż tuż, kiedy sie zacznie ? pakistan Afghanistan Indie. jasnowidz wyjaśnia #Jackowski #jasnowidz #przepowiednia #wizja #krzysztofjackowski ♬ 史诗大气战争 Epic Dramatic Music - Infraction