Wyszukaj w serwisie
styl życia programy dzieje się z życia wzięte
Lelum.pl > Dzieje się > Kolejny ogromny pożar pod Warszawą. Kłęby dymu nad miastem
Redakcja Lelum
Redakcja Lelum 16.07.2025 10:07

Kolejny ogromny pożar pod Warszawą. Kłęby dymu nad miastem

Pożar w Mińsku Mazowieckim
Wojciech Olkusnik/East News

We wtorek, 15 lipca w godzinach wieczornych na terenie pogorzeliska po niedawnym pożarze hali produkcyjnej w Mińsku Mazowieckim ponownie pojawił się ogień. Kłęby czarnego dymu były widoczne nad miastem, co natychmiast przyciągnęło uwagę mieszkańców. Jak relacjonuje “Miejski Reporter”, pożar nie był duży i służby natychmiast przystąpiły do gaszenia, informując, że akcja przebiegnie sprawnie

Wielka akcja gaśnicza i dogaszanie

Pierwszy pożar w Mińsku Mazowieckim wybuchł w niedzielę, 13 lipca, około godz. 19:35 w hali przy ul. Dźwigowej. Budynek o powierzchni ponad 4 000 m², w którym produkowano i składowano folie oraz opakowania z tworzyw sztucznych, stanął w płomieniach. 

W akcji uczestniczyło początkowo 60 zastępów straży, czyli około 280 ratowników. W późniejszym czasie wsparcia udzieliły dodatkowe jednostki z powiatów ościennych, strażacy kontynuowali akcję przez wiele godzin. W wyniku pożaru dach uległ zawaleniu, a strażacy prowadzili dogaszanie i zabezpieczanie pogorzeliska przy pomocy dronów. Na szczęście nikt nie ucierpiał, choć straty szacuje się na blisko 50 mln zł. 

Prokuratura wszczęła śledztwo

Jeszcze we wtorek, 15 lipca, Prokuratura Rejonowa w Mińsku Mazowieckim wszczęła śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru o dużym zakresie – grozi za to do 10 lat więzienia. Przesłuchano już setki świadków, w tym ewakuowanych pracowników, i zabezpieczono monitoring. W poniedziałek przeprowadzono oględziny zewnętrzne z udziałem biegłego od pożarnictwa i policji – część tych czynności została wykonana przy użyciu drona. 

Wejście do wnętrza hali nadal jest uzależnione od decyzji powiatowego inspektora nadzoru budowlanego ze względu na bezpieczeństwo funkcjonariuszy. 

Mieszkańcy Mińska Mazowieckiego czekają na rozwój wydarzeń

Mińsk Mazowiecki wciąż żyje echem tych wydarzeń. Mieszkańcy obserwują działania służb monitorujących pogorzelisko i czekają na rozwój śledztwa. Najważniejszym pytaniem pozostaje: co naprawdę zapoczątkowało ten olbrzymi pożar — i czy powtórka z ognia sugeruje coś więcej niż przypadek?