Liza zginęła w straszny sposób. Widok na jej grobie porusza do łez
Liza zginęła tragicznie po ataku w centrum Warszawy z rąk przypadkowego mężczyzny. Białorusinka została pochowana na Cmentarzu Północnym w Warszawie. Grób musiał być licznie odwiedzany w Uroczystość Wszystkich Świętych. Widok łamie serce.
Liza została brutalnie zaatakowana
25-letnia Białorusinka szła nad ranem 25 lutego tego roku ulicą Żurawią w Warszawie. W pewnym momencie została zaatakowana przez mężczyznę, który wciągnął ją do jednej z bram. Tam dokonał brutalnego gwałtu i pobicia. Nikt nie zareagował, choć kamery monitoringu pokazały, że na miejscu znajdowali się ludzie. Liza spędziła noc w tym miejscu, nad ranem została zauważona przez dozorcę.
Ten powiadomił służby, które natychmiast zainteresowały się sprawą. Białorusinka została przetransportowana do szpitala, gdzie spędziła kilka dni, walcząc o życie. Nie udało się jej jednak uratować. Mężczyzna winny ataku na Lizę został zatrzymany jeszcze tego samego dnia. W toku postępowania przyznał się do zarzucanego mu czynu, pierwsza rozprawa ma odbyć się 4 grudnia.
Liza została pochowana w Warszawie
Choć 25-latka pochodziła z Białorusi, jej pogrzeb odbył się w Warszawie. 14 marca spoczęła na Cmentarzu Północnym, na ostatnim pożegnaniu pojawili się między innymi jej brat oraz partner. Ostatnią drogą powędrował wraz z nią olbrzymi tłum osób, którymi wstrząsnęła tragiczna historia Lizy.
Większość z nas, którzy się tu dzisiaj zebraliśmy, nie znała Lizy osobiście, ale rozpoznajemy w niej nasze siostry, nasze córki, nasze przyjaciółki. Widzimy w niej siebie. Konfrontujemy się z tym, co jest od nas zupełne niezależne, całkowicie poza naszą kontrolą - mówiła do żałobników prowadząca ceremonię.
Białorusinka została pochowana w białej trumnie, która została obsypana płatkami róż. Podczas ceremonii głos zabrali przedstawiciele wyznań katolickiego, prawosławnego i protestanckiego. Później ciało Lizy zostało złożone w grobie.
ZOBACZ TEŻ: Rozdzierający wpis ulubieńca widzów. Pochował malutkiego synka
Tak wygląda dziś grób Lizy
Minęło już ponad siedem miesięcy od ostatniego pożegnania 25-latki. Na mogile ustawiono już pomnik, na którym widać zdjęcie zmarłej oraz poruszającą sentencję. Cały nagrobek jest w kształcie serca.
Wyruszyła w nową podróż w zaświaty. Na zawsze w pamięci i naszych sercach - wyryto na płycie.
Najpewniej przy okazji Uroczystości Wszystkich Świętych na cmentarzu odwiedziło Lizę wiele osób. Świadczą o tym liczne kwiaty i znicze, które ułożono na nagrobku. Wiele wskazuje na to, że ich wybór nie był przypadkowy. Przy płycie ułożono fotografię Białorusinki, na której widać, że jej włosy były w odcieniu fioletu. Ozdoby w podobnym kolorze ustawiono dookoła zdjęcia, dzięki czemu kompozycja jest bardzo spójna.