Miała tylko 22 lata. Nie żyje gwiazda, ojciec udusił ją, gdy spała. Sam oddał się w ręce policji
22-letnia Tiba Ali została brutalnie zamordowana przez własnego ojca. Mężczyzna sam oddał się w ręce policji, to miało być “honorowe zabójstwo”. Tragiczna informacja o śmierci młodziutkiej gwiazdy wywołała natychmiastową reakcję, tysiące Irakijczyków wyszły na ulicę.
22-letnia Irakijka od dwóch lat mieszkała w Turcji. Niestety, ostatnie odwiedziny w rodzinnym Ad-Diwanijja skończyły się dla niej tragicznie.
Nie żyje 22-letnia gwiazda. Tiba Ali miała rozpocząć dorosłe życie
Tiba Ali od kilkunastu miesięcy mieszkała w Turcji. Tu kontynuowała edukację i z tym krajem wiązała swoją przyszłość. Zakochana w miejscowym stylu życia, w swoich planach nie przewidywała powrotu do rodzinnego Iraku.
Od listopada 2021 roku na platformie Youtube zamieszczała filmy i relacje, na których dokumentowała wspólne życie ze swoim urodzonym w Syrii chłopakiem. W tym czasie zdołała zebrać 20 tysięcy subskrybentów, dzięki czemu aspirowała na lokalną gwiazdę. Para już wiązała ze sobą przyszłość i chciała na stałe przenieść się do Turcji— o tym nie chciał jednak słyszeć ojciec dziewczyny.
Jak przekazał rzecznik ministerstwa spraw zewnętrznych Saad Maan, kiedy w styczniu tego roku 22-latka odwiedziła rodzinne miasto, pomiędzy nią a wzburzonym rodzicem wywiązała się ostra kłótnia. Doszło do tego, że na miejscu musiała interweniować policja.
Margaret wzięła ślub, ale męża nie ma. Podjęła zdumiewającą decyzjęTiba Ali zamordowana przez ojca. To było "honorowe zabójstwo"
Jeszcze tej samej nocy, 31 stycznia Tiba Ali została uduszona we śnie. Ojciec z własnej woli oddał się w ręce policji i do wszystkiego przyznał. Informacja lotem błyskawicy obiegła irackie, a następnie światowe media.
Sprawca wyjaśniał, że popełnił “zabójstwo honorowe”, które miało na celu uratowanie dobrego imienia całej rodziny i jego samego. Deklaracja spotkała się z mocnym potępieniem ze strony grup obrońców praw kobiet, ale i samych mieszkańców Iraku, którzy już wcześniej bili na alarm i zgłaszali konieczność reformy ustawodawstwa w celu zaostrzenia kar dla oprawców.
Niestety, nawet dziś, w XXI wieku iracki kodeks karny pozwala mężom na brutalne “dyscyplinowanie” żon i krewnych. Artykuł 409. zmniejsza wyroki za morderstwo dla mężczyzn, którzy zabijają lub trwale okaleczają kobiety, m.in. z powodu cudzołóstwa. Za przemoc i okrucieństwo, a nawet pozbawianie życia grozi zaledwie do trzech lat więzienia.
Tiba Ali swoją śmiercią poruszyła kolejną lawinę wzburzenia.
Dziesiątki protestujących wyszły na ulicę. Śmierć 22-latki poruszyła Irak
W niedzielę ulice Iraku zapełniły się od demonstrantów. Los 22-letniej Tiby Ali wywołał głośny sprzeciw wobec “honorowym zabójstwom” i cichemu przyzwoleniu na przemoc wobec kobiet. Ponad głowami falowały tablice i transparenty potępiające czyn ojca dziewczyny oraz domagające się reform.
W sprawie interweniowała także Rosa al-Hamid, aktywistka walcząca o wolności kobiet w Iraku. Głos zabrała także zastępczyni dyrektora Amnesty International ds. Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, Aya Majzoub. Podkreślała, że okrucieństwo będzie trwać, dopóki władze w kraju nie zareagują stworzeniem solidnej tarczy prawnej.
