Niewiarygodne, kto stał tuż za Nawrockim. Przyćmiła nawet pierwszą damę

Ma na imię Nina, pochodzi z Trójmiasta, a jej nazwisko zna cała polityczna Polska. Siostra prezydenta Karola Nawrockiego czaruje w hotelu Hilton swoimi tortami i musami, za które goście płacą prawie 50 zł za porcję. Jak zwykła ekonomistka została gwiazdą cukiernictwa i co kryje się za jej najdroższym deserem?
Kim jest siostra Karola Nawrockiego?
Mało kto zdaje sobie sprawę, że w rodzinie prezydenta Karola Nawrockiego talent nie kończy się na polityce. Jego siostra, Nina Nawrocka, zyskała ogólnopolskie uznanie jako mistrzyni cukiernictwa. Jej kunszt w tworzeniu deserów zachwyca nie tylko smakoszy, ale i profesjonalistów z branży. Autorskie receptury, dopracowana estetyka i wyjątkowy smak sprawiają, że wypieki jej autorstwa cieszą się ogromnym zainteresowaniem – również wśród najbardziej wymagających klientów.
Jaki jest jej popisowy przysmak? Okazuje się, że kosztuje aż 48 zł,
Słodki deser za 48 zł od Niny Nawrockiej
Jej popisowym numerem jest „Gdański bursztyn”: biała czekolada połączona z prawdziwkiem, rokitnikiem i maślanką. Cena – 48 zł – nie odstrasza smakoszy, którzy chwalą odważne połączenia. Dla fanów klasyki jest też „truskawka kaszubska” z nutą lawendy za 47 zł.
Nina robi najlepsze torty na całym świecie! To prawdziwy mistrz cukiernictwa - powiedział kiedyś Karol Nawrocki.
Nina Nawrocka opowiedziała na łamach portalu foodservice24.pl skąd czerpała pasję do gotowania.
Jestem po szkole ekonomicznej. Moja przygoda z prawdziwym cukiernictwem rozpoczęła się w gdańskim Hiltonie. To właśnie tutaj szefowie Mercato uwierzyli w moje umiejętności i zaszczepili we mnie miłość do tego zawodu - stwierdziła Nina Nawrocka
Czy jest drogo?
Klientów wysokie ceny nie odstraszają – rezerwacje trzeba robić z wyprzedzeniem, a według obsługi deserów schodzi nawet sto dziennie. To biznes, który – jak żartują kelnerzy – rośnie szybciej niż sondaże nowego lokatora Pałacu Prezydenckiego.
Turystom to wystarcza. Wracają do domu z pamiątką w postaci rachunku za 48 zł i świadomością, że w Polsce słodkie życie czasem naprawdę kosztuje.
Prezydent Nawrocki lubi powtarzać, że siostra „robi najlepsze torty na świecie” – i nie jest to tylko kurtuazja.






































