Polacy ocenili Nawrockiego. Ogromne zaskoczenie! Nie ma żadnych wątpliwości

Ponad miesiąc w Pałacu i pierwsza ocena. Karol Nawrocki nie tylko przetrwał rozbiegówkę, ale dostał od Polaków solidny kredyt zaufania. Największe zaskoczenie? Entuzjazm wśród najmłodszych i chłód u seniorów. Co ich tak dzieli – styl, obietnice, a może napięcie z rządem? Wyniki badania niosą kilka niespodzianek, a kulisy dopisują własny scenariusz.
Miesiąc miodowy, ale z haczykiem
Karol Nawrocki wszedł do Pałacu Prezydenckiego po wyjątkowo wyrównanej walce wyborczej. W drugiej turze zdobył 50,89 proc. głosów i od 6 sierpnia pełni urząd głowy państwa. Politolodzy określają ten początkowy czas mianem „miesiąca miodowego” – okresu, w którym wyborcy zazwyczaj dają nowemu prezydentowi kredyt zaufania, zanim zaczną rozliczać go z realnych działań i konfrontować z ograniczeniami politycznej codzienności. To etap pełen oczekiwań i obietnic, które muszą dopiero znaleźć odzwierciedlenie w praktyce.
Profesor Antoni Dudek zwraca uwagę, że specyficzny profil Nawrockiego – historyka, niezbyt mocno związanego z bieżącymi układami partyjnymi, a jednocześnie silnie osadzonego w symbolice i tradycji – trafia szczególnie do młodszych wyborców, zmęczonych politycznym duopolem. To właśnie oni dostrzegają w nim powiew świeżości i możliwość odejścia od dotychczasowego schematu. Otwarte pozostaje pytanie, jak długo potrwa to „okno łaski”. Czy zakończy je pierwszy poważny konflikt z rządem, czy przeciwnie – jakiś spektakularny sukces na arenie międzynarodowej, który wzmocni jego pozycję?
Co jeszcze wiadomo o zaufaniu do prezydenta wśród obywateli?
Liczby nie kłamią: kto z Nawrockim, kto przeciw
Sondaż United Surveys dla Wirtualnej Polski pokazuje, że 57,5 proc. badanych ocenia prezydenturę Nawrockiego pozytywnie, a 32,9 proc. negatywnie; 9,6 proc. nie ma zdania. I tu pierwsza pauza: przepaść płci. Wśród mężczyzn pozytywne noty sięgają 69 proc., wśród kobiet – 44 proc. Młodzi są „na tak”: w grupie 18–29 aż 73 proc. wystawia dobre oceny. U seniorów odwrotnie – wśród 70+ dominują głosy krytyczne (52 proc.).
W elektoratach też bez niespodzianki: pełne poparcie dostają od PiS i Konfederacji (po 92 proc.), nieźle jest w Trzeciej Drodze (73 proc.), za to w KO (19 proc.) i Nowej Lewicy (4 proc.) – lodowato. W tle różnice edukacyjne: najlepiej wypadają osoby ze średnim wykształceniem (68 proc. ocen na plus). Badanie przeprowadzono 13–15 września na próbie N=1000, metodą CATI/CAWI.
Co będzie dalej?
Co dalej: test cierpliwości i kilka niespodzianek
Te wykresy to nie polisa na pięć lat. „Efekt świeżości” lubi przepaść przy pierwszym poważnym konflikcie albo rachunku za decyzje. Dla Nawrockiego kluczowe będą dwie grupy: kobiety i seniorzy. Jeśli nie przekona ich konkretem – spokojem w polityce wewnętrznej i przewidywalnością w sprawach socjalnych – pozytywny start zgaśnie szybciej, niż trwa konferencja prasowa. Z drugiej strony młodzi kupili narrację „rozbijania układu”; tu wystarczy kilka widocznych ruchów, by utrzymać wiatr w żaglach.
Kuluarowo słychać, że Pałac liczy na serię „czytelnych” gestów i kilka bezpiecznych kompromisów z gabinetem Tuska. Czy to zadziała? Jeśli najbliższe tygodnie dowiozą choć jeden namacalny sukces – dyplomatyczny albo gospodarczy – prezydentura Karola Nawrockiego może wejść w drugi miesiąc z wynikiem, który niejednego konkurenta przyprawi o zgrzyt zębów. Jeśli nie, sondaże przypomną, że miód bywa lepki.


































